Zamiast pilnować, podpalał - ochroniarz-piroman złapany
Pracownik firmy ochroniarskiej trzykrotnie wywoływał pożar w garażu poznańskiego budynku, którego miał pilnować. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące - poinformował Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji.
10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 18:43
Sprawcą podpaleń okazał się 19-letni ochroniarz. W jego ujęciu pomogła m.in. analiza monitoringu osiedlowego.
Straty powstałe w trzech pożarach wyniosły ponad 300 tys. zł. Pierwszy pożar miał miejsce 31 października, wówczas podpalono foldery i folie, a jeden samochód został okopcony. Pożar szybko zauważono i ugaszono. 5 listopada nad ranem w tym samym garażu spaliły się dwa samochody: citroen i opel; mieszkańców budynku ewakuowano. Natomiast we wtorek rano w garażowym magazynku podpalono opony. Po tym wydarzeniu 19-latek został zatrzymany.
Mężczyzna został przyjęty do pracy 30 października; pierwszego podpalenia dokonał już po kilkunastu godzinach.
Za spowodowanie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozi do 10 lat więzienia.
NaSygnale.pl: Groźny Turek schwytany! Ukrywał się w lesie