Zamach w pobliżu lotniska w Kabulu
W piątkowym zamachu w pobliżu
lotniska w Kabulu, chronionego przez międzynarodowe siły ISAF,
zginął co najmniej 1 żołnierz afgański, a dwaj inni zostali ranni.
Ranni zostali też dwaj cywile - podał rano rzecznik afgańskiego
ministerstwa obrony.
31.08.2007 | aktual.: 31.08.2007 06:34
Zamachowiec-samobójca wysadził w powietrze wypełniony ładunkiem wybuchowym samochód przed wjazdem na kabulskie lotnisko, gdy żołnierze tamtejszego posterunku nie wpuścili go na teren portu lotniczego.
Ucierpiała grupa afgańskich żołnierzy, czekających na odlot do Włoch, gdzie w bazie wojskowej NATO mieli przejść szkolenie.
Cały rejon wybuchu został natychmiast otoczony przez siły międzynarodowe, które nie dopuściły na miejsce dziennikarzy. Rzecznik ISAF - Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu - nie chciał udzielać żadnych informacji na temat ewentualnych ofiar wśród zagranicznych żołnierzy, zasłaniając się stwierdzeniem, że nie dysponuje żadnymi wiadomościami na temat tego wybuchu.