Zamach na żołnierzy NATO w Afganistanie
Czterej żołnierze NATO, którzy zginęli w zamachu na południu Afganistanu to Kanadyjczycy - poinformowało kanadyjskie radio publiczne, Radio-Canada.
Wcześniej siły NATO informowały o "wielu rannych" w samobójczym zamachu bombowym na jeden ze swych patroli w prowincji Kandahar; natomiast policja afgańska twierdziła, że wśród żołnierzy były ofiary śmiertelne oraz kilkunastu rannych.
Według policji afgańskiej, zamachowiec-samobójca podjechał na rowerze do żołnierzy kanadyjskich, którzy rozdawali dzieciom cukierki; inna wersja mówiła o rozdawaniu zeszytów i ołówków. Oficer policji afgańskiej powiedział, zastrzegając sobie anonimowość, że rannych zostało ok. 25 cywilów, w większości dzieci.
Reuter pisze, że rzecznik Talibanu Kari Mohammad Jusuf poinformował telefonicznie, iż zamachu dokonał młody talib z Kandaharu.
Dzień wcześniej siły NATO zakończyły na południu Afganistanu dwutygodniową ofensywę, podczas której zabito ponad 500 talibów.