Zamach na Ukrainie. Nie żyje jeden z dowódców separatystów
Jeden z dowódców separatystów na wschodzie Ukrainy, Aleksiej Mozgowoj, zginął wraz z kilkorgiem towarzyszy w ataku na jego samochód ok. 40 km od Ługańska - poinformowały separatystyczne władze.
Mozgowoj był dowódcą separatystycznej brygady "Widmo" w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej (ŁRL). Służby prasowe tamtejszego ministerstwa obrony twierdzą, że "polowanie na przywódców republiki trwa", a informacja o śmierci Mozgowoja jest sprawdzona.
Zamach na Ukrainie
Lider separatystów został zaatakowany w pobliżu miasta Ałczewsk, ok. 40 km od Ługańska. Pod samochodem, którym jechał Mozgowoj, eksplodował ładunek wybuchowy, a następnie pojazd został ostrzelany z karabinu maszynowego. Już wcześniej były próby zamachu na życie dowódcy.
W sumie jest siedem ofiar śmiertelnych, w tym rzeczniczka Mozgowoja; jedną z badanych wersji jest "atak grupy szpiegowskiej i sabotaż" - poinformowano w prokuraturze samozwańczej republiki.
Mozgowoj został w grudniu ubiegłego roku dodany do czarnej listy osób objętych sankcjami przez USA w związku z ich rolą w kryzysie ukraińskim.
Kontrowersyjny lider
W ubiegłym roku media przytaczały jego wypowiedź o tym, że kobieta powinna być "strażniczką ogniska domowego, a "gdy nazajutrz w kawiarni albo w barze zobaczy choć jedną młodą kobietę, będzie ona aresztowana".
Według zachodnich agencji Mozgowoj był znanym krytykiem wspieranego przez Rosję przywództwa separatystów.