Zamach na szwedzki meczet
W nocy nieznani sprawcy
podpalili meczet w szwedzkim Malmoe, wrzucając do środka butelki z
płynem zapalającym. Jedna osoba jest ranna.
22.10.2005 | aktual.: 22.10.2005 14:20
Policja odebrała sygnał od przypadkowych przechodniów o pożarze w meczecie zaraz po północy. Straż pożarna szybko opanowała ogień, jednak nocujący w pomieszczeniu mieszkalnym w budynku świątyni mężczyzna został poparzony i został odwieziony do szpitala.
Straty są nie duże, ale policja jak i społeczność muzułmańska oraz władze są bardzo zaniepokojone kolejnym już atakiem na ten meczet.
W kwietniu 2003 r. podłożony ogień strawił meczet, przylegające do niego Islamskie Centrum Kultury oraz szkołę wyznaniową. Nocą 18 września tego roku wrzucono przez okno butelkę z płynem zapalającym. Ogień udało się szybko stłumić, ale szkody materialne były spore.
Przedstawiciel policji Lars-Olof Adenberg powiedział, że prawdopodobnie sprawcami obydwu ostatnich podpaleń są te same osoby. Meczet w Malmoe jest najstarszą świątynią muzułmańską w Szwecji, wzniesioną 30 lat temu.
W niespełna 9-milionowej Szwecji mieszka ponad 350 tys. wyznawców islamu, w tym ok. 100 tys. w rejonie Malmoe.
Michał Haykowski