Trwa ładowanie...
30-04-2009 12:46

Zamach na królową Holandii? 4 osoby nie żyją, 13 rannych

Cztery osoby zginęły, a 13 zostało rannych (w tym kilka ciężko) - to najnowszy, oficjalnie już potwierdzony, bilans tragicznych wydarzeń, do jakich doszło w Apeldoorn, w Holandii, gdzie podczas obchodów święta królowej rozpędzony samochód wjechał w tłum. Według relacji naocznych świadków, kierowca wyraźnie zamierzał wjechać w autobus przewożący holenderską królową Beatrycze.

Zamach na królową Holandii? 4 osoby nie żyją, 13 rannychŹródło: PAP/EPA
dkacddt
dkacddt

Rozpędzone czarne suzuki przejechało przez tłum, po czym uderzyło w pomnik, dosłownie kilkanaście metrów od miejsca, w którym w otwartym autobusie znajdowali się członkowie rodziny królewskiej, w tym Beatrycze oraz następca tronu, książę Willem-Alexander z żoną Maximą. Defilada miała uczcić 100. rocznicę urodzin królowej Juliany i 29. rocznicę wstąpienia na tron jej córki Beatrycze.

Kierowca został poważnie ranny podczas zajścia. Aby wyciągnąć go z wozu, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Sprawca wypadku został przewieziony do szpitala, gdzie przebywa pod ścisłą kontrolą policji.

Według miejscowej policji wypadek był prawdopodobnie próbą zamachu na królową Beatrycze. Według holenderskiego dziennika "De Telegraaf" w śledztwie biorą udział eksperci od materiałów wybuchowych i Krajowy Koordynator ds. Terroryzmu.

Według prokuratora Ludo Goossensa nie była to akcja terrorystyczna, choć 38-letni sprawca działał celowo i chciał zaatakować rodzinę królewską. - Mamy podstawy sądzić, że sprawca działał celowo - powiedział Goossens. Kierowcę odwieziono do szpitala i aresztowano.

Królowa Beatrycze odwołała defiladę oraz wszystkie inne uroczystości związane z Dniem Królowej.

dkacddt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dkacddt
Więcej tematów