Świat"Zamach może być oznaką zmiany taktyki Al-Kaidy"

"Zamach może być oznaką zmiany taktyki Al‑Kaidy"

W ocenie brytyjskich ekspertów ds.
bezpieczeństwa, odpowiedzialność za zamachy w Londynie
najprawdopodobniej ponosi grupa powiązana z Al-Kaidą lub
naśladująca jej metody, a same zamachy nasuwają bliskie
skojarzenia z atakami terrorystycznymi z marca ub.r. w Madrycie.

07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 21:01

Zamachy mogą też oznaczać, że Al-Kaida zmieniła taktykę wobec krajów europejskich i nie uznaje ich już za bazę do działania, lecz raczej za wrogów.

Podobnie jak ubiegłoroczne zamachy w Madrycie, ataki w Londynie były skoordynowane, niepoprzedzone ostrzeżeniem i wymierzone w "miękkie cele". Czas ich przeprowadzenia wybrano tak, by towarzyszyły ważnemu wydarzeniu politycznemu. W Hiszpanii była to kampania wyborcza, w W. Brytanii szczyt G-8 - sądzi Roger Hardy, ekspert BBC ds. Bliskiego Wschodu.

Wygląda na to, że zamachowcom przyświecał podwójny cel: zaszokowanie i wykazanie bezradności liderów G-8, zebranych w Szkocji, a także ukaranie W. Brytanii za rolę głównego sojusznika USA w wojnie w Iraku, jak i w globalnej wojnie z terroryzmem - uważa Hardy.

Jeżeli potwierdzą się doniesienia, iż zamachów rzeczywiście dokonała grupa powiązana z Al Kaidą, to wówczas - zdaniem Hardy'ego - może to oznaczać istotną zmianę strategii ekstremistycznych ugrupowań muzułmańskich w W. Brytanii.

W przeszłości W. Brytania była postrzegana (przez ekstremistyczne grupy muzułmańskie) jako kraj, w którym mogli znaleźć schronienie, zgromadzić fundusze, uprawiać propagandę i werbować narybek. Ataki w Madrycie i Londynie sugerują, że to nastawienie zmieniło się i że kraje zachodniej Europy przestały być postrzegane jako pożyteczna baza i znalazły się na linii ognia - podkreśla Hardy.

Nad ustaleniem tożsamości sprawców zamachu pracuje w siedzibie kontrwywiadu (MI5) kilkudziesięcioosobowa komórka JTAC (Joint Terrorism Analysis Centre), której rolą jest przedstawienie ekspertyzy rządowi w takich sytuacjach jak obecna.

Eksperci przypominają, że W. Brytania była na celowniku Al-Kaidy od pewnego czasu. Z końcem 2003 r. komórka przyznająca się do więzów z Al-Kaidą dokonała ataku na brytyjski konsulat w Stambule, a innej o mało nie udało się wysadzić w powietrze budynku ambasady brytyjskiej w Jemenie.

Do odpowiedzialności za zamachy przyznała się w Internecie ekstremistyczna grupa pod nazwą Tajna Organizacja Świętej Wojny Al Kaidy w Europie. Podała, że motywem zamachu był odwet za udział w wojnach w Afganistanie i Iraku.

Oświadczenie grozi podobnymi atakami przeciwko Danii i Włochom, jeśli nie wycofają swych wojsk z Iraku.

Andrzej Świdlicki

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)