Zalewski: ważne, że UE wypracowała wspólne stanowisko
W ocenie b. szefa komisji spraw zagranicznych Pawła Zalewskiego, stanowisko przyjęte na
poniedziałkowym szczycie UE, nie wpłynie w istotny sposób na zachowanie Rosjan wobec Gruzji; ważne jest jednak to, że Unii udało się wypracować wspólną konkluzję.
01.09.2008 | aktual.: 01.09.2008 21:37
To stanowisko nie wpłynie w tym momencie w istotny sposób na zachowanie Rosjan. W wyniku tego stanowiska Rosjanie nagle nie zaczną respektować i realizować tego porozumienia, którego promotorem był prezydent Francji Nicolas Sarkozy - ocenił Zalewski.
Zaznaczył jednak, że jest w tej sprawie ostrożnym optymistą. Po pierwsze Unia Europejska zachowała jednolity front, co jest niezwykle trudne przy 27 państwach, które mają różne, czasami sprzeczne interesy w relacjach z Rosją - powiedział polityk.
Ważny - według niego - jest również fakt, że Wspólnocie udało się uzgodnić jednolite stanowisko. Oznacza ono możliwość działania Unii jako podmiotu wobec tego konfliktu - podkreślił b. szef komisji spraw zagranicznych.
Jak zauważył Zalewski, UE jednoznacznie potępiła działania rosyjskie, opowiedziała się za suwerennością i integralnością terytorialną Gruzji. To było stanowisko minimum, którego oczekiwałem i ono ma miejsce - zaznaczył.
Jeśli chodzi o zawieszenie rozmów z Rosją na temat nowej umowy o partnerstwie i współpracy, polityk ocenił, że nie jest to decyzja, która będzie szczególnie dotkliwa dla Moskwy. Stanowi jednak - w jego opinii - sygnał, że w UE rozpoczął się proces przewartościowania myślenia o Rosji jako partnerze politycznym i gospodarczym.
Ten proces będzie zmierzał w kierunku bardziej realistycznego podejścia wobec Rosji i zagrożenia, które Rosja tworzy na granicy z Unią Europejską - uważa Zalewski.
Jego zdaniem, nie należy spodziewać się szybkich efektów poniedziałkowego szczytu. W średniej perspektywie, Unia zmieni jednak swój stosunek wobec Rosji. Sądzę również, że Unia będzie musiała zmienić podejście do polityki energetycznej, bo to jest tak na prawdę jedyny skuteczny instrument wpływu na Rosję i wzmocnienia bezpieczeństwa państw Unii - ocenił.
Jak dodał, UE będzie musiała też ponownie rozważyć takie projekty jak Gazociąg Północny.
Zalewski zwrócił uwagę, że szczyt został zwołany na wniosek premiera Donalda Tuska. Jest to bardzo istotne, że polski głos na tym szczycie i przed szczytem w dyskusjach na temat stanowiska UE był istotny - ocenił b. szef komisji spraw zagranicznych.
Jak dodał, niezwykle ważne jest też to, że premier i prezydent pojechali na szczyt razem i prezentowali tam jednolite stanowisko. To bardzo silnie wzmocniło pozycję Polski na tym spotkaniu i w kontekście polityki wobec Rosji i konfliktu wokół Gruzji - uważa Zalewski.