Zalewski: jak mnie prezes zawieszał, Gosiewski milczał
Jestem zdziwiony, dlaczego pan przewodniczący Gosiewski nie zwracał uwagi na honor, gdy pan prezes Kaczyński, zupełnie bezprawnie zawieszał mnie w moich prawach, uniemożliwił mi wzięcie udziału w kongresie. Dlaczego wtedy nie mówił tak chętnie o honorze? - powiedział były polityk PiS-u, poseł niezrzeszony, były przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Zalewski w "Salonie Politycznym Trójki".
14.12.2007 | aktual.: 14.12.2007 12:44
"Salon Polityczny Trójki": Co się dzieje w PiS-ie?
Paweł Zalewski: Ja już nie jestem posłem PiS-u, więc to nie jest pytanie do mnie.
To jest prawda. Jest Pan posłem niezależnym. Wystąpił Pan z PiS-u. Odda Pan mandat poselski?
- Nie. Nie widzę powodu.
Tego domaga się były wicepremier Gosiewski, mówiąc o tym, że było honorowe zobowiązanie do tego, że jeżeli ktoś nie będzie w PiS-ie, to odda mandat parlamentarny.
- Jestem zdziwiony, dlaczego pan przewodniczący Gosiewski nie zwracał uwagi na honor, gdy pan prezes Kaczyński, zupełnie bezprawnie zawieszał mnie w moich prawach, uniemożliwił mi wzięcie udziału w kongresie. Dlaczego wtedy nie mówił tak chętnie o honorze?
Ile osób wystąpi? Ilu parlamentarzystów wystąpiło z PiS-u?
- Moja wiedza jest taka, że trzech. Nie rozmawiałem jeszcze na ten temat z Piotrem Krzywickim, a o nim jest tu mowa.
Czy Pan razem z panem Kazimierzem Ujazdowskim, byłym ministrem kultury, będziecie tworzyć nową partię polityczną?
- Nie. Naszym celem była forma PiS, a nie tworzenie nowej partii, czy przystępowanie do jakiejś innej.
Polityk nie może być w próżni.
- My przystępowaliśmy do tego programu reform wiedząc, że on jest bardzo ryzykowny i że może skończyć się tym, że znajdziemy się poza polityką. Mamy 4 lata przed sobą. Zobaczymy, co czas pokaże. Nie mamy projektu budowy partii politycznej.
A czy są prawdziwe wiadomości, że dwustu członków PiS - usłyszałem w wiadomościach Trójki, ale nie wiem, czy na Dolnym, czy na Górnym Śląsku - chce wystąpić z PiS-u? Czy to są nieprawdziwe wiadomości?
- Nie wiem. Moim celem nie jest wyciąganie ludzi z PiS-u. Nie wiem. Jeżeli te osoby podejmą taką decyzję, to będzie to ich decyzja. Je nie wiem. Nie mam pojęcia.
Jakie teraz ma Pan cele polityczne?
- Teraz chcę być dobrym posłem, chcę dobrze realizować swoje zadania, dobrze pracować w komisji spraw zagranicznych, dobrze realizować swój mandat.
A jak Pan spędzi święta?
- W domu.
Przeczytaj cały wywiad