Zalegalizuj swój komputer!
Jeśli masz w domu pirackie oprogramowanie, szybko się go pozbądź. Policja zapowiada, że będzie poszukiwać nielegalnych programów w prywatnych mieszkaniach.
Policja w każdej chwili może zapukać do twoich drzwi. Niemożliwe? A jednak. - Czasem wystarczy telefon od sąsiada z informacją, że w jakimś mieszkaniu ktoś korzysta z nielegalnego sprzętu. W wyjątkowych sytuacjach mamy prawo wejść do prywatnego mieszkania bez nakazu sądowego, pokazując po prostu legitymację - ostrzega Marcin Szydler z Komendy Głównej Policji.
Co to są wyjątkowe sytuacje? O tym decyduje sama policja. Czego możesz się spodziewać, jeśli funkcjonariusze znajdą w twoim komputerze nielegalne programy? Sprawą zajmie się sąd - prawdopodobnie starcisz komputer, możesz też zapłacić karę w wysokości trzykrotnej wartości nielegalnych programów. A jeśli pracując na tych programach zarabiasz pieniądze, może ci grozić także więzienie.
Niestety, korzystanie z nielegalnego oprogramowania jest powszechne, bo niestety legalne jest upiornie drogie. Popularny zestaw Microsoft Office kosztuje ok. 2000 zł. Co więc można zrobić, żeby nie być przestępcą a jednocześnie nie pójść z torbami? Skorzystać z tańszych albo darmowych programów, np. pakietu biurowego OpenOffice. Jego podstawową wersję można za darmo i legalnie ściągnąć z Internetu, a rozbudowaną kupić za ok. 300 zł.
Gorzej jest z najważniejszym programem, koniecznym do działania komputera, czyli systemem operacyjnym. Jeśli kupujesz nowy komputer w sklepie najprawdopodobniej system jest w nim zainstalowany. Upewnij się, czy otrzymałeś płytę z oryginalną licencją i naklejką z numerem seryjnym. Pamiętaj, że taki program jest przypisany do konkretnego sprzętu. Nie możesz go pożyczać ani instalować w innym komputerze. Oryginalna wersja kosztuje od 600 zł wzwyż. Więc jeśli ktoś np. na giełdzie proponuje ci kupno programu za 50 złotych, nie daj się nabrać - to program nielegalny.
Jeśli na kupno oryginalnej wersji cię nie stać, możesz się zdecydować na darmowy program Linux (ściągasz go z Internetu). A rozbudowane wersje Linuxa, z uproszczonym i zbliżonym do Windowsa sposobem obsługi, można kupić już za kilkanaście złotych np. jako dodatki do pism komputerowych.