Załatwił "lewe" zaświadczenia 35 lekarzom
19 zarzutów usłyszał były dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Katowicach. Sprawa dotyczy wydawania lekarzom zaświadczeń, uprawniających ich do przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników. Marek S. przyznał ich co najmniej 35.
23.03.2009 13:14
Poza byłym dyrektorem, w tym samym śledztwie zarzuty usłyszały dwie osoby - jego była zastępczyni i jeden z lekarzy, który miał się posłużyć poświadczającym nieprawdę dokumentem.
Rzecznik śląskiej policji podinsp. Andrzej Gąska powiedział, że policjanci z Wydziału do walki z Korupcją KWP w Katowicach jeszcze w lipcu 2007 roku zatrzymali ówczesnego dyrektora oraz jego zastępczynię pod zarzutem przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.
- W 2007 r. Markowi S. postawiono jeden zarzut, a ostatnio - kilkanaście kolejnych. Generalnie dotyczą one lat 1996-2006. Chodzi o niedopełnienie obowiązków poprzez wystawianie zaświadczeń poświadczających nieprawdę - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.
Aby otrzymać zaświadczenie uprawniające lekarzy do przeprowadzania badań profilaktycznych pracowników, musieli oni najpierw odbyć sześcioletnią praktykę w przemysłowej służbie zdrowia (związanej z zakładami pracy) i przejść specjalny, odpłatny kurs.
- Tymczasem - jak wskazują zebrane w sprawie informacje - dyrektor nie zwracał zbyt pilnej uwagi na te drobnostki, podpisując także zaświadczenia medykom, którzy nie spełniali tych wymogów. Dyrektor nie wykreślał również z rejestru lekarzy, którzy nie posiadali praktyki i odbytego kursu - powiedział podinsp. Gąska.
Policja ustaliła dotychczas 35 lekarzy, którzy nie spełniali warunków, a mimo to wykonywali obowiązki lekarzy-profilaktyków.
Poza byłym dyrektorem, podobny zarzut usłyszała także jego ówczesna zastępczyni. Kobieta miała wydać polecenie wydania zaświadczenia o wpisie do rejestru. Wobec obojga zastosowano poręczenia majątkowe, zostali także zawieszeni w pełnieniu funkcji kierowniczych.
Trzecim podejrzanym jest lekarz, który - według ustaleń śledztwa - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd dyrektora jednego z zoz-ów, przedstawiając mu poświadczające nieprawdę zaświadczenie.
Śledczy sprawę określają jako wielowątkową i jako rozwojową, nie wykluczając dalszych zatrzymań.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Katowicach zostało wyłączone z innej sprawy, dotyczącej niegospodarności w Instytucie Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu. Tamto postępowanie toczy się od 2005 r. Zarzuty postawiono dotychczas 17 osobom.
Zdaniem prokuratury, pracownicy placówki wyprowadzali z niej pieniądze, zawierając pomiędzy sobą umowy na zlecenia, które nigdy nie zostały wykonane, takie, których wykonanie należało do ich obowiązków służbowych lub na czynności, które były dla tej placówki zbędne.