PolskaZalane ulice w Krakowie, alarm na Podkarpaciu

Zalane ulice w Krakowie, alarm na Podkarpaciu

Intensywne opady deszczu w Małopolsce spowodowały podniesienie się poziomu wody w rzekach i potokach. Do sześciu wzrosła liczba alarmów powodziowych w Małopolsce. - Alarm obowiązuje w Nowym Sączu i pięciu gminach regionu - podały służby prasowe wojewody małopolskiego.

Zalane ulice w Krakowie, alarm na Podkarpaciu
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk

28.07.2010 | aktual.: 28.07.2010 15:39

Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje już w Krakowie i dwóch powiatach: myślenickim i nowosądeckim. Oraz w 8 gminach: Radgoszcz, Szczucin i Olesno (pow. dąbrowski), Grybów i Stary Sącz (pow. nowosądecki), Igołomia-Wawrzeńczyce (krakowski), Szczurowa (brzeski) i Kłaj (pow. wielicki). W ciągu najbliższej doby w zlewni Skawy, Raby, Dunajca, Wisłoki oraz na innych bezpośrednich dopływach Wisły na terenie woj. małopolskiego wody utrzymywać się będą powyżej stanów ostrzegawczych, a lokalnie stanów alarmowych - ostrzega IMiGW.

Stany alarmowe przekroczyło 14 rzek w 16 punktach wodowskazowych. Poziom 15 rzek w 19 miejscach pomiaru utrzymuje się powyżej stanów ostrzegawczych. Największe przekroczenia stanów alarmowych zanotowano na rzece Uszwicy w Borzęcinie - o 124 cm i Czarnym Dunajcu w Nowym Targu oraz na Skawince w Radziszowie - w obydwu przypadkach o 94 cm.

W regionie wydawane są worki na piasek.

W nocy strażacy umacniali i uszczelniali wały na rzece Serafie w Krakowie. Woda wylała na kilka ulic położonych wzdłuż rzeki, podtapiając część posesji. - Tam wciąż prowadzimy działania zabezpieczające - powiedział Andrzej Siekanka rzecznik małopolskiej straży pożarnej.

Jak podało biuro prasowe Urzędu Miasta Krakowa, zamknięte zostały ul. Półłanki i Złocieniowa, zalana jest też część ul. Bieżanowskiej. Z kolei w Opatkowicach strażacy uszczelniają przeciekający wał na Wildze, zamknięta jest ul. Smoleńskiego. Lokalne podtopienia wystąpiły w Kościelnikach.

Poziom wody w Wiśle na Bielanach wynosił w środę rano 237 cm i był niższy od stanu ostrzegawczego o 143 cm. - W Nowym Sączu oraz gminach Łapanów i Bochnia ogłoszone zostały alarmy powodziowe - poinformowała Monika Frenkiel z biura prasowego wojewody małopolskiego. Poziom rzek w Nowym Sączu po całonocnych intensywnych opadach deszczu gwałtownie się podniósł. Rzeka Kamienica przekroczyła stan alarmowy o 20 cm. Poziom rzek Łubinki i Dunajca przekroczył stany ostrzegawcze.

Do podtopień budynków doszło w gminie Igołomia - Wawrzeńczyce, na terenie której zamknięte zostały też dwie drogi powiatowe: do Proszowic i z Glewa do Wawrzeńczyc. W Barcicach w powiecie nowosądeckim woda zlała pola. W gminie Łapanów rzeka Stradomka wystąpiła z koryta na odcinku kilometra, nie powodując podtopień.

Biuro Prasowe Wojewody Małopolskiego poinformowało, że stan alarmowy jest przekroczony o 28 cm w rzece Czarny Dunajec w Nowym Targu.

Osiem groźnych miejsc na Podhalu

Stany ostrzegawcze przekroczone są w ośmiu miejscach na Podhalu, m.in. w rzece Cicha Woda w Zakopanem o 11 cm, w rzece Lepietnica w Ludźmierzu o 61 cm i w rzece Dunajec w Nowym Targu o 59 cm.

Według dyżurnego z Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu, w ciągu doby na szczycie spadło 60 litrów wody na metr kwadratowy.

W Tatrach warunki turystyczne są bardzo trudne. Szlaki są mokre, miejscami błotniste, a wezbrane potoki na niektórych odcinkach wystąpiły z koryt i zalewają górskie trakty. W Tatrach jest bardzo zimno i wieje silny wiatr. Na szczycie Łomnicy (2634 m n.p.m.) w słowackich Tatrach pada śnieg.

Intensywne opady deszczu, jakie przechodzą nad Podkarpaciem, spowodowały, że na kilku potokach i małych rzeczkach w środę zostały przekroczone stany alarmowe, a na większych rzekach - stany ostrzegawcze. W kilku miejscach wprowadzono alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe.

Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, stan alarmowy o 24 cm przekroczyła Pielnica w Nowosielcach oraz potoki w Rzeszowie - Strug i Młynówka. W Rzeszowie wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe.

Natomiast stany ostrzegawcze przekroczyła o kilkadziesiąt cm Wisłoka, Wisłok, Mleczka i Morwawa, a Ropa w Topolinach i Stobnica w Godowej - o ponad metr. Wprowadzono alarmy powodziowe w gminach: Jeżowe, Zarszyn i Sanok.

Jak poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie st. kpt. Marcin Betleja, od wtorku w związku z ulewnymi deszczami strażacy interweniowali już ponad 100 razy. Byli wzywani najczęściej do pompowań wody z ulic, piwnic i posesji. Problemy stwarzają przepusty i rowy melioracyjne, które nie przyjmują już wody.

Kilka odcinków dróg lokalnych jest nieprzejezdnych ze względu na zalanie. Utrudnienia występują też na kilku odcinkach dróg wojewódzkich i krajowych.

Według danych WCZK w Rzeszowie, w ciągu najbliższej doby spodziewane są dalsze opady deszczu, ale będą się one powoli zmniejszać, a sytuacja będzie się stabilizować.

Hydrolodzy IMGW spodziewają się dalszego wzrostu poziomu wody w zlewni Skawy, Raby, Dunajca, Wisłoki oraz w innych bezpośrednich dopływach Wisły w Małopolsce. Poziom rzek będzie się utrzymywał powyżej stanów ostrzegawczych, a lokalnie także alarmowych. Synoptycy spodziewają się dalszych opadów deszczu.

W wydanym w komunikacie hydrolodzy IMGW podali jednak, że "w wyniku przekroczenia stanów alarmowych nie przewiduje się przelania wody przez koronę wałów w profilach wodowskazowych IMGW". Skutkiem przyboru wód mogą być: zalania przybrzeżnych terenów, utrudnienia w pracach hydrotechnicznych, funkcjonowaniu komunikacji lądowej i żeglugi wodnej oraz lokalne podtopienia.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)