Zakonnica skazana na 30 lat więzienia za udział w masakrze
Katolicka zakonnica została skazana przez tradycyjny sąd starszych w Butare, w Ruandzie, na 30 lat więzienia za pomoc, której udzielała milicjantom z plemienia Hutu w wymordowaniu setek pacjentów szpitala w tym mieście podczas krwawych wydarzeń w 1994 r.
10.11.2006 20:45
Hutu dokonywali wtedy okrutnych masakr ludności należącej do plemienia Tutsich, a także własnych współplemieńców, jeśli nie chcieli brać udziału w ludobójstwie.
Siostra Theophister Mukakibibi, która pracowała w szpitalu w Butare, pomogła zabójcom w ten sposób, że przeprowadziła wśród chorych selekcję według przynależności plemiennej: pacjentów należących do plemienia Tutsi wyprowadziła przed szpital, gdzie czekali już na nich oprawcy z pistoletami i maczetami.
Obciążające zeznania złożył m.in. przewodniczący tradycyjnego "sądu gacaca", sadu starszych w Butare, Jean Baptiste Ndahumba. W czasie rozprawy zeznawało 20 świadków oskarżenia.
W prefekturze Butare, na południowym wschodzie kraju, wymordowano w 1994 r. około 100.000 ludzi. Łącznie w całej Ruandzie w ciągu trwającej 100 dni masakry zginęło ponad pół miliona Tutsich i tych spośród Hutu, którzy nie akceptowali ludobójstwa.
Kres ludobójstwu położył dopiero zamach stanu, w którym Tutsi obalili rząd Hutu.
"Sądy gacaca" mogą orzekać kary dożywotniego więzienia. Wspomagają sady konwencjonalne i międzynarodowy trybunał do sądzenia zbrodni w Ruandzie, które nie radzą sobie w nawałem spraw. W ruandyjskich więzieniach i aresztach wciąż czeka na osądzenie 63.000 osób oskarżonych o udział w masakrach.
761.000 osób ma stanąć przed sądami w celu wyjaśnienia ich roli podczas masowych morderstw. Podejrzani o udział w masakrach stanowią 9,2% z liczącej 8.200.000 ludności Ruandy.
W 2001 r. dwie ruandyjskie zakonnice zostały skazane przez belgijski sąd za pomoc w masowych morderstwach. Trybunał ONZ działający w Tanzanii skazał katolickiego księdza, któremu udowodniono, że nakazał zamordowanie 2.000 ludzi, którzy szukali schronienia w jego kościele.
Masakra Hutu rozpoczęła się 6 kwietnia 1994 r., kilka godzin po tym, gdy samolot wiozący prezydenta Ruandy Juvenala Habyarimanę został zestrzelony przez nieznanych sprawców podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku w stolicy, Kigali. Prezydent wracał z pomyślnie przebiegających rozmów z rebeliantami z plemienia Tutsich w sprawie podziału władzy w kraju.