PolskaZakończyły się obchody 100-lecia teatru w Katowicach

Zakończyły się obchody 100‑lecia teatru w Katowicach

Odsłonięcie kurtyny namalowanej przez Piotra Szmitke uświetniło w Teatrze Śląskim w Katowicach finał trwających rok obchodów 100-lecia katowickiej sceny.

Zakończyły się obchody 100-lecia teatru w Katowicach
Źródło zdjęć: © PAP

18.11.2007 | aktual.: 19.11.2007 06:19

Ukończona po kilkuletniej pracy kurtyna to ogromne dzieło nawiązujące do dawnej tradycji kurtyn malowanych przez wybitnych artystów na zamówienie teatrów.

Na tle przypominającym pęknięty budynek namalowane zostały tajemnicze postaci, przypominające najwybitniejszych artystów związanych z Teatrem Śląskim. Kurtyna pojawiła się najpierw w ciemności i wyświetlono na niej projekcję multimedialną. Piotr Szmitke to scenograf, który para się też innymi rodzajami sztuki - od muzyki, dramatopisarstwa, sztuk wizualnych, po teorię sztuki.

Kończymy obchody stulecia teatru i wkraczamy w nowe - powiedziała dyrektor Teatru Śląskiego Krystyna Szaraniec.

Podczas wieczoru jubileuszowego dziękowano też sponsorom i dziennikarzom wspierającym obchody oraz wręczono dyplomy najpopularniejszej aktorce i aktorowi sezonu 2006/2007. Podobnie jak w zeszłym roku, tytuły te przypadły Annie Kadulskiej i Andrzejowi Warcabie.

Obchody jubileuszu 100-lecia katowickiego teatru trwały rok i wzięli w nich udział słynni artyści, związani z tą największą sceną dramatyczną na Górnym Śląsku, a także krewni patrona teatru - Stanisława Wyspiańskiego.

Złożyło się na nie wiele różnorodnych imprez, m.in. widowisko poetyckie, składające się ze scen z "Wesela", "Wyzwolenia" i innych dramatów, które zrealizowano w minionych latach w Katowicach czy koncert Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, która zaprezentowała muzykę do sztuk Wyspiańskiego.

W październiku odbyła się z kolei premiera "Wesela" w reżyserii Rudolfa Zioło. Spektakl ten wystawiono również po niedzielnej uroczystości.

Początki Teatru Śląskiego sięgają 1907 r. - wtedy to otwarto gmach niemieckiego wówczas teatru. Po powrocie Śląska w granice Polski w budynku tym, w październiku 1922 r. rozpoczął działalność Teatr Polski w Katowicach. Staraniem kolejnych dyrektorów na katowickiej scenie miały miejsce premiery najważniejszych sztuk z repertuaru klasyki polskiej, od "Dziadów" Adama Mickiewicza po dramaty Stanisława Wyspiańskiego, którego imię Teatr Polski otrzymał w 1936 roku.

Po II wojnie światowej Teatr Śląski stał się przystanią dla zespołu Polskiego Teatru Dramatycznego ze Lwowa. Wśród lwowskich artystów, którzy przyjechali do Katowic z dyrektorem Bronisławem Dąbrowskim znalazł się m. in. Aleksander Bardini.

W tych latach rozpoczyna się kariera sceniczna Tadeusza Łomnickiego, który zagrał m. in. Chłopca z deszczu w "Dwóch teatrach" J. Szaniawskiego, Puka w Szekspirowskim "Śnie nocy letniej" czy tytułową postać w "Szczęściu Frania" W. Perzyńskiego.

W roku 1949 w zespole aktorskim pojawia się Gustaw Holoubek (późniejszy dyrektor Teatru), zaskakujący Pierczychin w "Mieszczanach" M. Gorkiego, Łatka w "Dożywociu" A. Fredry, Król w "Mazepie" J. Słowackiego.

Druga połowa lat pięćdziesiątych to w historii katowickiej sceny początek współpracy z Jerzym Jarockim, reżyserującym tu m.in. prapremierę "Balu manekinów" B. Jasieńskiego oraz z kompozytorami Henrykiem Mikołajem Góreckim i Wojciechem Kilarem.

Z teatrem współpracowały wybitne osobowości polskiej sceny, m.in. Lidia Zamkow, Tadeusz Kantor, Józef Szajna, Jerzy Kreczmar, Bohdan Korzeniewski, Kazimierz Kutz, Otto Axer, Lidia i Jerzy Skarżyńscy, Franciszek Starowieyski, Krzysztof Pankiewicz, Marian Kołodziej, a w późniejszych latach Anna Polony, Krzysztof Babicki, Tadeusz Bradecki - obecny dyrektor artystyczny teatru, Maciej Wojtyszko, Barbara Ptak.

Ignacy Gogolewski zaangażował grupę młodych aktorów, którzy tu zdobywali pierwsze sceniczne doświadczenie. Byli wśród nich Ewa Dałkowska, Anna Romantowska, Krzysztof Kolberger i Marek Kondrat.

Teatr stara się spełniać rolę sceny narodowej na Śląsku. W jego repertuarze, przede wszystkim na Dużej Scenie, stałe miejsce mają wybitne pozycje klasyki polskiej i światowej.

Na powstałej w 1981 roku Scenie Kameralnej najczęściej wystawiane są współczesne dramaty polskie i obce. Trzecim miejscem prezentacji jest Scena w Malarni, utworzona w listopadzie 1992 roku w dawnej sali inicjacji loży masońskiej, mieszczącej się w budynku należącym obecnie do Teatru.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)