Zakończyła się akcja ratunkowa w stadninie
Zakończyła się akcja ratunkowa na terenie stadniny koni w Zgorzelcu (Dolnośląskie), gdzie nad ranem pod ciężarem śniegu zawalił się dach. W wypadku zginęło sześć koni i dwie kozy.
14.03.2005 | aktual.: 14.03.2005 10:12
Do zawalenia dachu doszło do niego wczesnym rankiem w prywatnej stadninie koni przy ul. Reymonta. O godzinie 5 straż pożarna otrzymała zgłoszenie, że runęło się ok. 200-300 metrów kwadratowych powierzchni dachu, czyli blisko połowa całego poszycia obiektu. Pod dachem znajdowało się około 40 koni i 15 kóz.
Niestety nie udało się uratować sześciu koni i dwóch kóz. Kilkanaście zwierząt jest rannych. Ich stan oceni weterynarz - powiedziała oficer prasowy policji w Zgorzelcu, Iwona Leszczyńska. Pozostałe zwierzęta już wyprowadzono z miejsca wypadku.
Prawdopodobnie w wyniku szoku pięć ciężarnych klaczy urodziło potomstwo - powiedział oficer dyżurny Wojewódzkiej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Na miejscu zdarzenia pracowało pięć zastępów straży pożarnej. Przy pomocy dźwigu strażacy podnosili fragmenty zawalonej konstrukcji i cięli je na kawałki, aby dotrzeć do uwięzionych zwierząt.