Zakończył się 2. dzień koncertów Przystanku Woodstock
Prawdziwą mieszanką różnych muzycznych gatunków był drugi dzień 14. Przystanku Woodstock. Był solidny rock, heavy metal, a do tego muzyka z dalekich Indii oraz prawdziwa klasyka - piosenki Jana Kiepury. Ta mieszanka przypadła do gustu publiczności. Zabawa trwała do godziny 2.20.
03.08.2008 | aktual.: 04.08.2008 20:27
Duża scena po kilkunastu godzinach przerwy ożyła po godz. 16. Drugi dzień festiwalu rozpoczęła niemiecka grupa Thee Flanders. Z godziny na godzinę przed dużą sceną gromadziło się coraz więcej ludzi.
Prawdziwym hitem okazał się koncert Mazowieckiego Teatru Muzycznego i siedmiu tenorów z Wiesława Ochmanem. W programie znalazły się piosenki jednego z najwybitniejszych polskich śpiewaków Jana Kiepury, prawdziwa klasyka.
Mimo że to muzyka zgoła odmienna od tej, jaka z reguły króluje na Woodstocku, koncert zrobił furorę. Wysłuchało go kilkadziesiąt tysięcy ludzi.Wszyscy wspaniale się bawili. Było wspólne śpiewanie i kilka bisów oraz gromkie brawa. Na koniec tłum długo skandował "dziękujemy, dziękujemy". Każdemu przypadły do gustu takie przeboje jak "Brunetki, blondynki" czy "O sole mio".
Wiesław Ochman z polotem poprowadził to widowisko i zapowiedział, że jeśli tylko Jurek Owsiak ponownie go zaprosi, to muzyka klasyczna wróci na Woodstock w przyszłym roku. Ochman na konferencji przed tym koncertem nie mylił się, gdy stwierdził, że młodzież lubi nie tylko rock czy metal, ale i klasykę. To w pełni potwierdziło się w sobotę.
Obok woodstockowiczów, piosenek Kiepury słuchało także mnóstwo ludzi, którzy wybrali się na Woodstock raczej by przyjrzeć się imprezie niż spędzić na Przystanku kilka dni. W sobotę była także okazja posłuchać muzyki rodem z Indii. Anuradha Pal wraz z zespołem zaprezentowała kunszt gry na tabli i innych dawnych instrumentach indyjskich. To była część projektu "Indie - Klejnot Orientu". Ostatnim akcentem drugiego dnia Woodstocku był koncert grupy Closterkeller z Anją Orthodox. Wcześniej mocnym uderzeniem publiczność rozgrzała wrocławska formacja metalowa, znany w Polsce i nie tylko zespół Vader.
Według policji na 14. Przystanku Woodstock jest od początku spokojnie i nie było poważniejszych przestępstw, przeciwko zdrowiu i życiu. W policyjnych statystykach dominują drobne kradzieże. Najczęściej giną telefony komórkowe, plecaki czy odzież. Było także zgłoszenie o kradzieży gitary i aparatu fotograficznego za 2,5 tys. zł. Ponadto policja zatrzymała 13. osób za posiadanie niewielkich ilości środków odurzających, w tej grupie była jedna osoba, która miała kilkanaście działek.