Zakaz przechodzenia przez ulicę z iPodem
Nowojorczycy, którzy beztrosko przechodzą przez ulicę i słuchają w tym czasie iPoda lub rozmawiają przez telefon, mogą być niedługo za takie postępowanie karani grzywną w wysokości 100 dolarów.
09.02.2007 07:10
Według senatora stanu Nowy Jork Carla Krugera trzej piesi w jego dzielnicy Brooklynie zginęli w okresie od września ubiegłego roku, po tym jak wtargnęli na ulicę będąc rozproszonymi przez elektroniczne urządzenia. W jednym z tych przypadków przechodnie na próżno krzyczeli „uwaga!”.
Kruger poinformował, że w najbliższą środę przedstawi projekt legislacyjny zakazujący używania gadżetów takich jak urządzenia Blackberry czy gry wideo podczas przechodzenia przez ulicę.
„Rząd ma obowiązek chronić swoich obywateli” – powiedział Kruger agencji Reuters w wywiadzie telefonicznym. „Te elektroniczne gadżety dochodzą do punktu, w którym stają się nie tylko powszechne, ale dodatkowo tworzą atmosferę, w której mamy w rękach kryzys bezpieczeństwa publicznego.”
Nowojorczycy zafascynowani nowinkami technologicznymi, niczym armia trutni wloką się do pracy chodnikami i przejściami podziemnymi, rozmawiając ze sobą przez aparaty bezprzewodowe lub kołysząc się w rytm pozornie cichych dźwięków.
„Nie próbuję tego zakłócać” – mówi Kruger. „Ale gdy ludzie włączają swoje iPody, Blackberry, komórki czy gry wideo, wchodzą pod pędzące autobusy i samochody. Staje się to problemem ogólnonarodowym.”