Zakaz odwiedzin u psa byłej żony
Hiszpański sąd odrzucił w czwartek wniosek pewnego mężczyzny, który domagał się prawa do odwiedzania psa swej byłej małżonki.
Para o imionach Elizabeth i Jose Luis (nazwisk nie ujawniono) postanowiła po rozwodzie, że mężczyzna będzie składał u kobiety wizyty, żeby zobaczyć wspólnego dotąd pupila - golden retrievera wabiącego się Yako.
Zgodnie z umową mężczyzna miał uprzedzać o swoich odwiedzinach. Niestety, po tym gdy kilkakrotnie przybył niezapowiedziany, była żona odmówiła mu kolejnych spotkań ze zwierzakiem.
W czerwcu ub.r. Jose Luis złożył wniosek do sądu, domagając się prawa do odwiedzania psa. Wygrał, ale była żona odwołała się od wyroku do sądu wyższej instancji. Ten w czwartkowym uzasadnieniu napisał, że "przepisy o odwiedzinach nie są właściwe w przypadku zwierząt", a żądania byłego właściciela uznał za "wzięte z sufitu".