"Zakaz handlu w niedzielę spowoduje utratę 60 tys. miejsc pracy"

Zakaz handlu w niedzielę i święta w obiektach zatrudniających powyżej 5 osób spowoduje utratę 60 tys. miejsc pracy - poinformował Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych (PKPP) "Lewiatan" podczas posiedzenia sejmowych komisji gospodarki oraz pracy i polityki społecznej.

23.02.2006 13:40

Liga Polskich Rodzin 16 grudnia 2005 r. złożyła projekt zmian w Kodeksie Pracy. Propozycja ta przewiduje zakaz handlu w niedziele i święta, z wyjątkiem np. aptek oraz placówek handlowych, zatrudniających nie więcej niż 5 pracowników.

Mordasewicz podważył zasadność podjęcia takiej regulacji w sytuacji, gdy w Polsce zatrudnionych jest zaledwie 52 proc. osób w wieku produkcyjnym.

Ekspert PKPP powiedział, że do dyskusji o pracy w niedzielę należy wrócić za 5 lat, kiedy "tempo wzrostu gospodarczego, otwarcie dostępu do wszystkich rynków UE oraz zakończenie wyżu demograficznego zlikwiduje problem utraty 60 tys. miejsc pracy".

Zgodził się jednak, że czas pracy powinien być kontrolowany, a nieprzestrzeganie prawa ze strony pracodawcy - karane. Dodał, że nie można różnicować regulowania handlu w niedzielę ze względu na liczbę zatrudnionych czy wielkość powierzchni obiektu.

Przedstawiciel resortu pracy i polityki społecznej Robert Kwiatkowski nie zajął stanowiska w sprawie ograniczenia pracy w niedzielę. Przypomniał, że UE pozostawia swobodę w tej sprawie.
Ograniczeń ze strony UE właściwie nie ma. Wypowiada się tylko w kwestii czasu pracy i ochrony praw pracowniczych - dodał.

Zdaniem Tadeusza Aziewicza z PO, wprowadzenie regulacji, proponowanej przez LPR przyczyni się do zwiększenia bezrobocia oraz wzrostu cen.

Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i dystrybucji (POHiD) podkreślił, że skutkiem regulacji będzie bankructwo sklepów, realizujących swoją sprzedaż głównie w niedzielę.

Z lutowych badań instytutu Pentor wynika, że opinie polskich konsumentów na temat zakupów w niedzielę są podzielone, z niewielką przewagą zwolenników niedzielnego handlu. Najwięcej przeciwników jest wśród osób starszych, osób ze średnim i podstawowym wykształceniem, mieszkańców wsi i małych miasteczek.

Natomiast projekt LPR o zakazie handlu w niedzielę w dużej mierze uznawany jest za niekorzystny z punktu widzenia rozwoju miasta. 19 proc. przedstawicieli władz lokalnych ocenia go jako bardzo niekorzystny, 63 proc. - jako raczej niekorzystny. (it)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)