Zakajew nie miałby w Rosji uczciwego procesu
Ekspert powołany przez obrońców
czeczeńskiego polityka Achmeda Zakajewa, Thomas de Waal,
powiedział przed londyńskim sądem, że w razie
ekstradycji do Rosji wysłannik czeczeńskich separatystów nie
zostałby uczciwie osądzony.
30.06.2003 | aktual.: 30.06.2003 16:46
Moskwa, która zabiega u władz brytyjskich o wydanie jej Zakajewa, utrzymuje, że popełnił on w latach 90. szereg poważnych przestępstw. Rosyjska prokuratura postawiła emisariuszowi separatystów 13 zarzutów, w tym udziału w morderstwach i działalności terrorystycznej.
Występując przed londyńskim sądem Thomas de Waal, który był dziennikarzem anglojęzycznego rosyjskiego czasopisma "The Moscow Times", powiedział, że Zakajew "jest ofiarą niezgody Rosji na rozpoczęcie procesu pokojowego" w Czeczenii.
Zakajew przebywa w Wielkiej Brytanii od grudnia 2002 roku, gdy na podstawie międzynarodowego listu gończego prokuratury rosyjskiej został aresztowany wkrótce po przylocie z Danii.
Zwolniony za kaucją, odpowiada z wolnej stopy.
Sąd w Danii uwolnił wcześniej Zakajewa, uznał bowiem, że Rosja nie dostarczyła wystarczających dowodów, które uzasadniałyby ekstradycję czeczeńskiego wysłannika.