Zagrożone zdrowie pacjentów szpitala w Suwałkach
Zagrożone jest zdrowie pacjentów trzech
oddziałów Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach (Podlaskie). Na
oddziałach nefrologii, neurologii i chirurgii pozostało zaledwie
po kilku albo tylko jeden lekarz.
Z pracy na tych oddziałach w końcu kwietnia zrezygnowała większość lekarzy, gdyż dyrekcja nie spełniła ich warunków płacowych. Na nefrologii została tylko ordynator oddziału, ponieważ jedyna jej asystentka wzięła wolne, gdyż jest w ciąży.
Na oddziale w ciągu tygodnia dializowanych jest ok. 90 pacjentów, dlatego szefowa stacji dializ Justyna Matulewicz-Gilewicz uważa, że samej będzie jej trudno pomóc wszystkim pacjentom.
Na oddziale neurologii jest blisko 30 ciężko chorych pacjentów, którymi opiekuje się dwóch lekarzy. Na oddziale chirurgii jest trzech lekarzy. Dyrekcja nie wyklucza sytuacji, że w związku z brakiem medyków dojdzie do zawieszenia tam planowych operacji.
We wtorek trwają rozmowy dyrekcji z lekarzami. Ich tematem jest przyszłość szpitala.
W Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach ze 130 lekarzy z pracy zrezygnowało dotąd ponad 20. Odejście zapowiadają następni, gdy nie dostaną podwyżek.
Szpital jest jedną z trzech największych placówek w województwie podlaskim, obok szpitali w Białymstoku i Łomży. Oprócz mieszkańców z powiatów: suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego, z placówki korzystają także mieszkańcy wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego.