Zagrożona suwerenność

Różnie Polacy przeżywali 1 maja 2004 roku.
Oprócz powierzchownych i bezpodstawnie entuzjastycznych reakcji
(choć tych jest chyba niewiele) obserwuje się pewnego rodzaju
fatalizm, bezradność, bierną zgodę na jakiejś podobno historycznie
nieuniknione zrządzenie losu; widać także niekiedy cyniczne
podejście do sytuacji, połączone z pytaniem o to, jak na tym
wszystkim skorzystać - pisze ks. prof. Jerzy Bajda na łamach
"Naszego Dziennika".

Inni - jak podkreśla ks. prof. Bajda - wręcz ganią lub przeklinają decyzję przez kogoś odgórnie podjętą, zrzucając winę - zgodnie z planem zakulisowych reżyserów - na Kościół, względnie na księży biskupów. Wreszcie inni próbują wielostronnie opisać i ocenić zło, jakie dotknęło Polskę, i po dokładnym rozeznaniu sytuacji próbują szkicować plany działania wynikające z niezagasłego poczucia moralnej odpowiedzialności za Ojczyznę. "Tych jest niewielu, ale niewątpliwie jest to elita, która powinna dojść do głosu i powinna być usłyszana przez rodaków" - uważa ks. prof. Bajda.

Dodaje, że znakomitym "rachunkiem sumienia" przygotowującym do odpowiedzialnego "żalu za grzechy" i "postanowienia poprawy" było to, co pisał ks. prof. Czesław Bartnik.

"Zło nie zaczęło się dopiero od "komisji mieszanej" Millera i Kwaśniewskiego, do której zaproszono przedstawicieli środowisk katolickich - czy po prostu polskich - po to, by uwiarygodnić działania komisji prowadzącej pertraktacje z Unią, a przez to obciążyć Kościół za rezultaty tych negocjacji, w których ani Kościół, ani naród nie występowały jako podmiot w ścisłym tego słowa znaczeniu. Zarówno Kościół, jak i naród były tylko przedmiotem manipulacji, co ujawniło się zwłaszcza w okresie sławetnego referendum" - uważa ks. prof. Bartnik.

W jego ocenie, nadużyto przy tym w sposób cyniczny autorytetu Ojca Świętego, którego słowami wyrwanymi z pełnego kontekstu manipulowano w celu jednoznacznego poparcia akcesji (względnie aneksji) Polski do Unii. "Ojciec Święty nie wypowiadał się jako autorytet polityczny, lecz jak Następca Piotra, obowiązany głosić Ewangelię wszystkim narodom. To, w jaki sposób nadużyto autorytetu papieża i posłużono się jego słowami w celu poparcia bardzo wątpliwej moralnie linii politycznej SLD, należy ocenić jako obrazę Jana Pawła II i krzywdę dla Polski. To, co wtedy władza SLD- owska uczyniła z narodem, było za jednym zamachem ciosem w Polskę i w Ojca Świętego" - podkreśla ks. prof. Czesław Bartnik.(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Kompletnie pijany wsiadł za kółko. W porę zareagowali inni kierowcy
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Pierwsze wybory od 1969 roku. Wyjątkowa chwila w Somalii
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Katastrofa azerskiego samolotu. Rosja nie uniknie odpowiedzialności?
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Odtrąbiono sukces. Izrael: zabiliśmy kluczowego członka irańskich sił
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Zmarła po zatruciu czadem. Pomocy potrzebowali też ratownicy
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tam wylądowały balony przemytnicze. Nowe informacje
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Tyle wydało miasto na oświetlenie ulic Warszawy w najdłuższą noc w roku. Są dane
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami
Pożar na A2. Spłonęła naczepa z owocami