Zaginiony emeryt odnalazł się w Londynie
Przez dwa dni rodzina ze Żnina (Kujawsko-Pomorskie) poszukiwała 84-letniego krewnego, który wyszedł z domu i nie powrócił. Staruszek odnalazł się niespodziewanie na lotnisku Heathrow w Londynie - poinformowała policja.
14.12.2005 17:50
Ludwik Z. zabrał rower i wyszedł z domu, w którym mieszka wraz z synem, nie informując dokąd się udaje. Staruszek nie powrócił na noc, a wszczęte przez rodzinę poszukiwania nie dały rezultatu.
Po dwóch dniach zgłoszono nam oficjalnie zaginięcie starszego pana. Natychmiast sformowaliśmy grupę poszukiwawczą, którą wsparli także strażacy z OSP. Wkrótce można było przerwać akcję, gdyż do komendy w Żninie przyszedł telegram informujący o odnalezieniu Ludwika Z. - powiedział rzecznik policji w Żninie, Krzysztof Jaźwiński.
Telegram nadszedł z polskiego Konsulatu Generalnego w Londynie. Starszego pana zatrzymały brytyjskie służby graniczne, gdy przez dłuższy czas błąkał się bezradnie po lotnisku Heathrow.
Rodzina nie potrafiła wytłumaczyć jak Ludwik Z. się tam dostał. Mężczyzna nie zna języka angielskiego, nie ma żadnej rodziny ani znajomych w Anglii, miał natomiast w domu kwotę wystarczającą do zakupu biletu lotniczego z Warszawy do Londynu - dodał rzecznik policji.
Dzięki pomocy polskich dyplomatów Ludwika Z. odwieziono do Żnina na koszt rodziny, starszy pan jest już w domu.