Zaczyna się Wielki Post - czas "na uporządkowanie życia"
Dziś Środa Popielcowa, która rozpoczyna 40-dniowy Wielki Post. Okres ten stanowi dla chrześcijan przygotowanie do świąt Wielkanocy.
Tradycyjnie w Środę Popielcową katolicy uczestniczą we mszy świętej, w czasie której kapłan posypuje ich głowy popiołem ze spalonych gałązek, poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. Dominikanin Stanisław Tasiemski wyjaśnia, że popiół to symbol kruchości ludzkiego życia i pokory, a także wewnętrznej przemiany człowieka i oczyszczenia.
Ojciec Tasiemski dodaje, że Środa Popielcowa ma być początkiem wyrzeczeń, które potrwają 40 dni. W Popielec, podobnie jak w Wielki Piątek, katolików obowiązuje ścisły post. Wierni rezygnują z potraw mięsnych i tylko raz mogą najeść się do syta. Pozostałe posiłki powinny być skromne. W Wielkim Poście wierni nie powinni organizować wesel oraz hucznych zabaw.
Ojciec Tasiemski podkreśla, że rozpoczynający się okres to czas na uporządkowanie życia. Należy poświęcić dodaje dominikanin więcej czasu dla siebie by w ciszy i spokoju odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania.
We wszystkie piątki Wielkiego Postu w kościołach jest odprawiana droga krzyżowa, a w niedziele - gorzkie żale. W tym czasie szaty liturgiczne mają barwę fioletową.
Popielec został wprowadzony do kalendarza katolickiego w VII wieku przez papieża Grzegorza I. Początkowo popiołem posypywano tylko głowy grzeszników, którzy przygotowali się do sakramentu pokuty. Obrządek ten wobec wszystkich wyznawców wprowadził papież Urban II w 1091 roku.
Liczba 40 dni Wielkiego Postu (nie wlicza się niedziel), wiąże się z wydarzeniami zawartymi w Biblii. Nowy Testament mówi o 40-dniowym poście i kuszeniu Jezusa na pustyni. W Starym Testamencie jest mowa o 40 dniach potopu i 40 latach wędrówki Izraela przez pustynię. Również prorok Eliasz, idąc na górę Horeb, przez 40 dni obywał się bez posiłku. Tyle samo czasu pokutowali mieszkańcy Niniwy po kazaniu Jonasza.