Zaczęła się ewakuacja Rosjan z Iraku
Pierwszy samolot z ewakuowanymi z Iraku obywatelami Rosji i innych krajów poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw odleciał w czwartek rano z Bagdadu do Moskwy.
Jak poinformowała rosyjska ambasada w Bagdadzie, na pokładzie samolotu znalazło się 150-200 osób Rosja zamierza ewakuować w sumie 816 osób, pracujących w Iraku na mocy rosyjskich kontraktów. Wśród ewakuowanych ma być 553 Rosjan i 263 obywateli innych krajów WNP.
Trzech Rosjan i pięciu Ukraińców zostało porwanych w Iraku w poniedziałek i uwolnionych w ciągu kilkunastu godzin.
Główna rosyjska firma działająca w Iraku - Technopromeksport - zdecydowała się ewakuować całą swą załogę, liczącą 370 osób. Pracownicy wielu innych przedsiębiorstw postanowili jednak zostać. Z Interenergoserwisu, zatrudniającego 365 osób, zamiar opuszczenia Iraku zadeklarowało tylko 25 pracowników - poinformowała agencja Interfax.
Rosjanie, którzy chcą pozostać w Iraku, muszą podpisać oświadczenie, że są świadomi niebezpieczeństwa i pozostają na własną odpowiedzialność.
Rosja była od początku przeciwna interwencji w Iraku, nie ma też w tym kraju swych wojsk. Z państw WNP największy kontyngent w Iraku ma Ukraina - 1650 żołnierzy w wielonarodowej dywizji pod polskim dowództwem. Niewielkie kontyngenty, od 27 do 160 żołnierzy, mają Gruzja, Azerbejdżan i Kazachstan.