Zaczął kampanię od rozdawania jabłek
Od rozdawania jabłek na tzw. giełdzie,
jedynym weekendowym targowisku w Koszalinie,
rozpoczął swoją samorządową kampanię ubiegający się o
reelekcję prezydent miasta Mirosław Mikietyński.
15.10.2006 | aktual.: 16.10.2006 11:18
W każde jabłko była wbita papierowa chorągiewka z hasłem wyborczym Mikietyńskiego i hasłem jego komitetu wyborczego Nasz Prezydent, wystawiającego kandydatów do rady miejskiej.
Hasło Mikietyńskiego jako kandydata na prezydenta to "Postaw na sukces Koszalina". Kandydat reklamuje się też jako "prezydent, który zrobił dla Koszalina więcej niż kilku poprzednich razem".
Hasło komitetu wyborczego Nasz Prezydent brzmi: "Koszalin miastem nowych możliwości".
Jak powiedział szef sztabu wyborczego komitetu Nasz Prezydent, Sylwester Gawroński, na giełdzie, którą odwiedza kilka tysięcy koszalinian, rozdano pięć skrzynek jabłek.
Do każdego jabłka kandydat na prezydenta miasta dodawał wyborczą wizytówkę oraz folder z programem. Odwiedzający stoisko wyborcze komitetu Nasz Prezydent obywatele mogli też zaopatrzyć się w wydaną przez koszaliński ratusz broszurę podsumowującą czteroletnią kadencję Mirosława Mikietyńskiego.
Tuż przed spotkaniem z mieszkańcami Koszalina na giełdzie Mikietyński zwołał konferencję prasową na terenie budowy Centrum Rekreacyjno-Sportowego i ogłosił konkurs na jego nazwę. Budowane m.in. za pieniądze z UE centrum ma być oddane do użytku w czerwcu przyszłego roku. Nagrodą w konkursie, który ma być rozstrzygnięty 3 listopada, jest cyfrowy aparat.
Nasz Prezydent jest komitetem obywatelskim. Do 25-osobowej rady miejskiej wystawia 10 kandydatów, w tym również Mirosława Mikietyńskiego.
Mikietyński, jak wynika z danych zamieszczonych na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej, nie został jeszcze zarejestrowany przez koszalińskiego komisarza wyborczego jako kandydat na prezydenta miasta. Wiadomo już jednak, że w wyborach poprą go trzy partyjne komitety wystawiające kandydatów do rady miejskiej - PO, PiS i PSL - oraz jego własny komitet Nasz Prezydent.
Przed czterema laty Mirosław Mikietyński jako kandydat komitetu PO-PiS wygrał wybory prezydenckie w Koszalinie w pierwszej turze, zdobywając 15 tys. głosów, czyli niemal trzy razy więcej od najlepszego z konkurentów.
W tegorocznych wyborach Mikietyński jest kandydatem bezpartyjnym. Jego rywalami w wyborach będą: Mieczysław Załuski - w ubiegłej kadencji wiceprezydent Koszalina z ramienia rządzącego wówczas miastem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, dziś miejski radny i kandydat Koszalińskiego Porozumienia Lewica Demokratyczna Razem, które tworzy SLD, Socjaldemokracja Polska, Unia Pracy i Demokratyczna Partia Lewicy - oraz Krzysztof Mroziński, wystawiony do wyborów przez Samoobronę dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego w Koszalinie.