Zaczadził się dogrzewając się w samochodzie
Ciało 38-letniego kierowcy znaleźli policjanci w busie na przydrożnym parkingu w Łódzkiem. Jak ustalono, mężczyzna nocując w samochodzie prawdopodobnie zaczadził się dogrzewając się grzejnikiem gazowym - poinformował Radosław Gwis z łódzkiej policji.
Tragedia wydarzyła się na parkingu w miejscowości Krobanów przy drodze krajowej nr 12. Policjanci w sobotę wieczorem znaleźli tam volkswagena transportera należącego do kieleckiej firmy geologicznej. Jej właściciel od dwóch dni nie mógł skontaktować się z kierowcą. W środku pojazdu znaleziono zwłoki 38-letniego kierowcy, mieszkańca Kielc.
- Wstępnie ustalono, że mężczyzna nocując w samochodzie, dogrzewał się grzejnikiem gazowym zasilanym z butli turystycznej. Nie zapewnił sobie jednak właściwej wentylacji i prawdopodobnie uległ zaczadzeniu - wyjaśnił policjant.
Ostateczna przyczyna zgonu znana będzie po przeprowadzeniu sekcji zwłok.