Zaćmienie słońca na Syberii i w Chinach
Całkowite zaćmienie słońca rozpoczęło się w Kanadzie tuż po godzinie 10.00, a w dwie godziny później obserwowano je na Syberii.
01.08.2008 | aktual.: 01.08.2008 16:38
To rzadkie zjawisko, pozwalające zobaczyć koronę Słońca, zakończy się w rejonie jednej ze starożytnych stolic Chin w Xi'an w środkowych Chinach w prowincji Shaanxi.
Do Nowosybirska, który znalazł się w rejonie, z którego zaćmienie miało być dobrze widoczne, ściągnęły tysiące turystów, m.in. z Kanady i USA. Miasto spowiły ciemności, ptaki zamilkły, a przez tłum, które wyległ obserwować astronomiczne zjawisko, przeszedł chłodny powiew wiatru. Temperatura spadła - podał obecny na miejscu dziennikarz Reutera.
W jednej z odległych miejscowości syberyjskich tuż przy granicy z Chinami turyści, m.in. z Francji, powitali zaćmienie gromkim aplauzem, a organizatorzy wypuścili w powietrze kilka tysięcy balonów.
W Chinach do miejscowości na trasie zaćmienia, częściowo pokrywającej się ze słynnym jedwabnym szlakiem, także ściągnęły tłumy: od prefektury Hami w Sinkiangu (Region Autonomiczny Sinkiang-Ujgur) po słynną twierdzę Jiayuguan na krańcu Wielkiego Muru Chińskiego w prowincji Gansu. Miejsca te zostały uznane przez obserwatoria astronomiczne z Chińskiej Akademii Nauk za najlepsze do śledzenia zaćmienia.
Do powiatu Yiwu w Hami (500 km na wschód od stolicy prowincji w Urumczi) przyjechało 30 tysięcy ludzi. Turyści zaczęli rezerwować miejsca w hotelach ponad rok temu, ale zainteresowanie przekroczyło wszelkie oczekiwania - powiedział Zhou Jun, szef tamtejszego biura turystycznego. Hoteli w powiecie, który jest w stanie przyjąć 3000 turystów, zabrakło. Część przybyłych rozlokowano w szkolnych internatach, część na przygotowanych przez władze kempingach.
W odczuciu Chińczyków, podobnie jak i innych ludów starożytnych, zaćmienie miało charakter złowieszczy. Jedne z najwcześniejszych zapisów na temat zaćmień, znajdowane na tzw. chińskich kościach wróżebnych z lat 1300-1100 p.n.e., to pytania o zwiastowane przez nie wydarzenia. Chińscy astronomowie potrafili przewidywać zjawisko bardzo dokładnie już przed 300 r.n.e.
Zaćmienia przypadły dokładnie na tydzień przed rozpoczęciem w Pekinie olimpiady. Chiny starannie się do niej przygotowywały, widząc w niej okazję do pochwalenia się swymi gospodarczymi osiągnięciami.
Tymczasem olimpiadę poprzedził rok pełen klęsk żywiołowych: niespotykane od dziesięcioleci opady śniegu, które zniszczyły 300 tys. domów i uprawy rolne, powodując straty rzędu 80 mld juanów (ponad 11 mld dol.), straszliwe trzęsienie z 12 maja w Syczuanie, powodzie.
Ale zaćmienie, przez media nazwane "olimpijskim", ma być - jak się oczekuje - znakiem pomyślnym dla Chin i okazją do rozprawienia się z przesądami i zabobonami.
Natomiast według chińskiej sztuki feng shui i astrologii zaćmienie słońca przynosi fluktuacje na giełdzie i w nastrojach ludzi - powiedział mistrz feng shui z Hongkongu Raymond Lo.
Kolejne zaćmienie nastąpi 22 lipca 2009 roku i będzie widoczne w Indiach, Bangladeszu, w Bhutanie i w Chinach wzdłuż biegu Jangcy na odcinku od Chongqingu po Szanghaj. Będzie ono najdłuższe w całym XXI wieku - potrwa 6 minut i 39 sekund. A najbliższe zaćmienie w Chinach nastąpi już w styczniu.