Na aresztowanych ciążą zarzuty utworzenia siatki od czterech dziesięcioleci wspierającej 71-letniego obecnie Provenzano i pozwalającej mu pozostawać w ukryciu. Niektórzy z nich są także podejrzani o zabójstwa, przekupstwo, przetrzymywanie ludzi i posiadanie broni.
Policja odtworzyła system komunikacji, który stosowała mafia. Wśród zatrzymanych znalazł się Francesco Pistoia, spełniający rolę mediatora między Provenzale a jego zaufanymi.
Policjanci podsłuchując rozmowy telefoniczne między podejrzanymi, udaremnili również zamach, którego celem miał być walczący z mafią prokurator z Palermo Piero Grasso.
Jak podaje na swoich stronach internetowych agencja ANSA, policja skorzystała z nakazu aresztowania wydanego przez służby antymafijne w Palermo, aby osobom powiązanym z Cosa Nostra (sycylijską mafią) uniemożliwić ucieczkę.
Śledztwo w tej sprawie trwało prawie trzy lata. W przeprowadzonej operacji wzięło udział około tysiąca funkcjonariuszy włoskich służb bezpieczeństwa. Policja przeszukała setki domów, z których dwa przejęła.