Zabrali im 13 dzieci. "Będziemy płodzić kolejne!"
36-letnia Theresa Winters z Luton już po raz czternasty jest w ciąży. Mimo że trzynaścioro jej wcześniejszych dzieci zostało zabranych przez pracowników opieki społecznej, kobieta i jej partner twierdzą, że się nie poddadzą i będą płodzić kolejne dzieci. - Będziemy walczyć do momentu, aż pozwolą nam zachować przynajmniej jedno dziecko - zapowiadają na łamach "The Sun".
30.07.2009 | aktual.: 31.07.2009 09:28
Theresa Winters i jej partner Toney Housden są bezrobotni; żyją z pieniędzy z opieki społecznej. Wszystkie dzieci, które obecnie są w wieku od roku do 17 lat (niektóre urodziły się niepełnosprawne), zostały im odebrane przez opiekę społeczną. Jej pracownicy uznali, że dzieci były zaniedbywane, a rodzice nie są w stanie zapewnić im odpowiedniej opieki. - Wiemy, że jesteśmy dla tych dzieci obcymi ludźmi. Ale może któregoś dnia będą chciały nas odnaleźć? Mam nadzieję, że tak będzie - mówi Toney.
Para potwierdza, że kiedyś "mogła" mieć problemy i czasami była agresywna, ale to przeszłość. Teraz chcą stworzyć szczęśliwą rodzinę i zapewniają, że są w stanie wychować dziecko. - Mamy nadzieję, że opieka społeczna w końcu pozwoli nam zatrzymać jedno z dzieci - mówi Theresa. - Chcemy, żeby dano nam szansę. Jeśli nie będziemy dawać sobie rady, sami się do tego przyznamy. Ale musimy spróbować - dodaje.
Pracownicy opieki społecznej w Luton twierdzą, że znają dobrze sprawę Theresy i Toney'a. - Obserwujemy tę parę od kilku lat, ale styl ich życia i zachowanie nie zmieniają się. Uważamy, że nie są w stanie stworzyć dzieciom bezpiecznego domu - twierdzą.
Sytuacja Theresy i Toney'a bulwersuje opinię publiczną. Wszyscy się zgadzają, że zachowanie tej kobiety jest skandaliczne. Ale co można zrobić? Nie istnieją żadne przepisy, które zabronią jej rodzić kolejne dzieci. Niektórzy zwracają też uwagę na koszty wychowania i leczenia dzieci Theresy. Są to bowiem miliony funtów pobierane z publicznych pieniędzy.
Paulina Piekarska, Wirtualna Polska