Zabrakło pieniędzy na boiska w każdej gminie
Realizacja rządowego planu budowy boisk w każdej gminie stoi pod znakiem zapytania - donosi "Rzeczpospolita". Gabinet Donalda Tuska wycenił bowiem koszt jednego obiektu na milion złotych, a z obliczeń samorządowców wynika, że będzie to nawet dwa razy droższa inwestycja. Dlatego niektóre samorządy rezygnują z inwestycji - pisze gazeta.
28.06.2008 | aktual.: 28.06.2008 07:59
Do końca bieżącego roku w ramach programu "Orlik 2012" w ekspresowym tempie miały powstać 594 boiska. Autorem pomysłu jest Ministerstwo Sportu i Turystyki. Zapowiadano, że powstaną boiska ze sztuczna trawą, tartanowe boiska do koszykówki, oświetlone i wyposażone w szatnię.
Okazało się jednak, że zakładany przez resort milion złotych nie wystarczy na to, by pokryć koszty inwestycji. Poszczególne gminy na realizację projektu otrzymują jedną trzecią funduszy - resztę kosztów muszą pokryć same. Samorządowcy zaznaczają jednak, że stawki przyjęte przez ministerstwo są nierealne. Resort nie wycenił na przykład podstawowego odwadniania czy doprowadzania mediów. Dlatego niektóre gminy w ogóle zrezygnowały z udziału w programie "Orlik 2012".
Minister Stanisław Drzewiecki uważa, ze gminy te po prostu się lenią, bowiem wielu samorządom udało się zorganizować przetargi i zmieścić w 1 milionie złotych. Zdaniem ministra sportu, rezygnacja z budowy boisk to w większości przypadków polityczne zagrywki samorządowców PiS.