Zabrakło na odszkodowania dla ofiar represji
Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma już
pieniędzy na wypłatę zasądzonych prawomocnymi wyrokami odszkodowań
dla ofiar represji stalinowskich z lat 40. i 50. Resort zalega z
przekazaniem represjonowanym 25 mln zł, w tym mieszkańcom
Małopolski - 853 tys. zł - podaje "Dziennik Polski".
21.08.2004 | aktual.: 21.08.2004 06:32
Niektóre z osób czekają na pieniądze już prawie rok. Problem dotyczy wyroków, które zapadły w tym i w ubiegłym roku. Pieniądze ministerstwa z rezerwy przeznaczonej na "wymagalne zobowiązania Skarbu Państwa", z której wypłacane były również odszkodowania dla osób represjonowanych zostały już wydane - pisze gazeta.
Na koncie, z którego są wypłacane zobowiązania Skarbu Państwa, znajdowało się w tym roku ponad 230 mln zł, z czego na zadośćuczynienie krzywd osób represjonowanych przekazano sądom ok. 10 mln zł - informuje "Dziennik Polski".
W tym roku do sądów trafią jeszcze pieniądze z oszczędności poczynionych przez poszczególne ministerstwa - zapewniła gazetę rzecznik resortu finansów Izabella Laskowska, która jednak nie była w stanie podać ani kiedy to nastąpi, ani jakiej kwoty mogą spodziewać się sądy.
Według naszych danych, na wypłatę w Krakowie oczekują 23 osoby, które były represjonowane. Należy im się łącznie 727 663 zł. To dane z końca lipca - mówi Barbara Baran, wiceprezes sądu okręgowego. W tym roku wypłaciliśmy już 320 tys. zł - dodaje. (PAP)