Do niecodziennego wypadku doszło na przedmieściach Sydney. Jedna osoba zmarła a trzy znalazły się w szpitalu po tym, jak nawdychały się gazu rozweselającego.
19.09.2005 | aktual.: 19.09.2005 14:50
Ofiary gazu znalazł w niedzielę rano przypadkowy przechodzień w dzielnicy Toongabbie. Wszyscy znajdowali się w samochodzie pełnym podtlenku azotu.
Ludzie robią różne dziwne rzeczy, by choć trochę się odurzyć - powiedział inspektor policji w Sydney, Damon Cox. Dodał, że czasem ma to tragiczne skutki.