Zabójcy prezydenta Czeczenii posiedzą w Rosji
Dwóch agentów rosyjskiego wywiadu, skazanych w Katarze na dożywocie za zamach na byłego prezydenta Czeczenii Zelimchana Jandarbijewa, przybyło wieczorem do Moskwy. Władze Kataru zgodziły się, by odbywali oni wyrok w Rosji.
23.12.2004 19:40
Anatolij Bilaczkow i Wasilij Pokczow przylecieli na pokładzie samolotu specjalnego.
Jandarbijew, prezydent Czeczenii w latach 1996-1997, poniósł śmierć 13 lutego; eksplodowała bomba podłożona w jego samochodzie. W Katarze mieszkał on od 2000 roku.
Katarski sąd stwierdził, że zamachowcy zgładzili czeczeńskiego polityka, skoordynowawszy swoją akcję z Ambasadą Federacji Rosyjskiej w stolicy Kataru, Dausze. Ambasada z kolei była w kontakcie z Moskwą. Ta twierdziła, że szpiedzy zbierali w Katarze dane wywiadowcze na temat terroryzmu.
Dla oskarżonych żądano nawet kary śmierci. Prawo katarskie przewiduje maksimum 25 lat w przypadku orzeczenia kary dożywotniego więzienia.