PolskaZabójca żony i syna był niepoczytalny

Zabójca żony i syna był niepoczytalny

Rolnik z Bodzanowa, który udusił w styczniu żonę i syna, był
niepoczytalny w chwili popełniania zbrodni - ustalili biegli.
Morderca trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.

Opinię o niepoczytalności zabójcy wydał zespół biegłych psychiatrów po kilkumiesięcznej obserwacji. Początkowo lekarze uznali, że mężczyzna nie zagraża już sobie ani otoczeniu i nie musi być skierowany na leczenie w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, co w praktyce oznaczałoby jego powrót do domu. Zmienili jednak zdanie m.in. po przedstawieniu im dodatkowych dowodów.

"Biegli ostatecznie uznali, że aktualny stan zdrowia podejrzanego budzi jednak obawy, czy nie popełni on ponownie czynu o równie dużej szkodliwości społecznej i w związku z tym wymaga on leczenia w zamkniętym zakładzie leczniczym" - poinformował Longin Bernatowicz z prokuratury w Radziejowie.

Przepisy nie określają w takim przypadku, jak długo podejrzany pozostanie w zamkniętym szpitalu. O jego wyjściu na wolność zadecyduje opinia lekarzy.

41-letni Marek D. cztery miesiące temu udusił żonę rękoma i kablem elektrycznym. Następnie w ten sam sposób zabił także swego 12-letniego syna, po czym zgłosił się do policji. Mężczyzna przyznał, że chciał także zabić pozostałe swoje dzieci: 7-letnią dziewczynkę i 2-letniego chłopca, ale po pierwszych zbrodniach - jak tłumaczył policjantom - "odeszła mu chęć".

W śledztwie swoje zbrodnie motywował chęcią uchronienia rodziny przed spodziewaną katastrofą finansową gospodarstwa, choć to dobrze prosperowało i rodzina zaliczała się do najlepiej sytuowanych we wsi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)