PolskaZabójca poćwiartował ciało ofiary i rozrzucił po Krakowie

Zabójca poćwiartował ciało ofiary i rozrzucił po Krakowie

Zarzut zabójstwa w sprawie makabrycznej
zbrodni z 2005 roku przedstawiła krakowska prokuratura 47-
letniemu Zbigniewowi N. - poinformowała rzeczniczka
Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.
Ofiarą zabójstwa była kobieta, a jej zwłoki zostały poćwiartowane
i rozrzucone w różnych miejscach Krakowa.

11.02.2009 15:20

Jak poinformowała prokurator Marcinkowska, podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Prokuratura wystąpi z wnioskiem do sądu o aresztowanie go.

Kobieta o nieustalonej dotąd tożsamości zginęła od ciosu w klatkę piersiową. Jej zwłoki zostały następnie poćwiartowane: korpus znaleziono jeszcze w grudniu przy ul. Na Wrzosach w okolicach Parku Jerzmanowskich, głowę - w lutym 2006 w rejonie fortu Bodzów.

Prokuratura przez rok badała sprawę zabójstwa i umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawcy. Półtora roku później śledztwo zostało podjęte na nowo. Powodem były nowe informacje, uzyskane w sprawie.

Materiał zebrany m.in. przy pomocy policjantów z tzw. wydziału X małopolskiej policji, badającego najtrudniejsze sprawy kryminalne, pozwolił na przedstawienie Zbigniewowi N. zarzutów. Mężczyzna od dłuższego czasu odbywa karę pozbawienia wolności. Za zabójstwo grozi mu kara dożywocia.

Policji nie udało się ustalić tożsamości ofiary. Na podstawie znalezionej czaszki wykonana została rekonstrukcja twarzy kobiety. Ofiara miała około 50 lat, ok. 160 cm wzrostu, ciemne włosy i widoczne na twarzy defekty - m.in. złamany nos.

Policjanci z archiwum X ustalili, że ofiara prawdopodobnie była narodowości ukraińskiej lub rosyjskiej i nie miała w Polsce rodziny. Po opublikowaniu w sierpniu ub. r. roku wizerunku zrekonstruowanej twarzy kobiety nie zgłosił się nikt, kto pomógłby w ustaleniu jej tożsamości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)