Zabili dla 10-letniego mercedesa?
Prokuratura z Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa Niemca mieszkającego od kilkunastu lat na Mazurach. Trzej podejrzewani o to mężczyźni ukradli z posesji ofiary 10-letniego mercedesa.
Trzej młodzi mężczyźni to mieszkańcy Ełku. Zostali oni zatrzymani po policyjnym pościgu we Wrześni (woj. wielkopolskie). - Jechali mercedesem, którego ukradli z posesji ofiary. Ścigani przez policję uciekali, zatrzymano ich i obezwładniono na blokadzie ustawionej na przedmieściach miasta - powiedziała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic.
Jak poinformował prokurator rejonowy z Ełku Dariusz Piekarski 75-letni Dieter M. został znaleziony w swoim domu w Ełku przez sąsiadów. - Już nie żył, był skrępowany. Bardzo wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że mógł zginąć od uderzenia w głowę - powiedział prokurator.
Dodał, że trzej zatrzymani są już doprowadzeni do ełckiej prokuratury, śledczy chcą im przedstawić zarzut zabójstwa połączonego z rozbojem. Prokurator dodał, że planowana jest m.in. wizja lokalna w domu Dietera M.
Ofiara, obywatel Niemiec, mieszkała samotnie. Zatrzymani w tej sprawie mężczyźni mają od 24 do 31 lat, wszyscy byli wcześniej karani m.in. za kradzieże i włamania.