Zabiła 13 Polaków - auto pożyczyła od narkomana
Niemiecki dziennik "Die Welt" ustalił, że auto, którym kierowała domniemana sprawczyni wypadku polskiego autokaru pod Berlinem, nie było jej własnością. Pojazd miał należeć do mężczyzny, który był notowany za posiadanie i zażywanie narkotyków.
29.09.2010 | aktual.: 29.09.2010 14:40
Niemal pewna jest hipoteza, że sprawczynią wypadku polskiego autokaru pod Berlinem była kobieta kierująca osobowym mercedesem, który zderzył się z autokarem. Według informacji na internetowej stronie dziennika „Die Welt”, kobieta była zatrudniona w policji.
„Die Welt” powołuje się na poufne informacje ze śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Poczdamie. Według tych doniesień, kobieta jechała znacznie szybciej niż 40 kilometrów na godzinę. Jest to maksymalna dopuszczalna prędkość na wjeździe na autostradę A10, przy którym doszło do wypadku.
Poza tym Beatrice D. prowadziła nie swój samochód. Nie wiadomo, czy do utraty kontroli nad pojazdem mógł doprowadzić brak doświadczenia w kierowaniu autem innej klasy. Według „Die Welt”, właścicielem mercedesa, który uczestniczył w wypadku, jest osoba notowana przez policję za posiadanie i zażywanie narkotyków.
37-letnia Beatrice D. była, zdaniem gazety, zatrudniona w berlińskiej policji jako pracownik administracyjny. Do jej zadań należało między innymi wyposażenie komend policji w meble i zaopatrywanie funkcjonariuszy uczestniczących w akcjach. Od dłuższego czasu kobieta przebywała na zwolnieniu lekarskim. Berlińska policja i prokuratura w Poczdamie nie chcą komentować tych informacji do czasu zakończenia śledztwa.