Zabił obie. Przyłapał partnerkę z kochanką

Dwie kobiety zostały zamordowane, gdy partner jednej z nich przyłapał je podczas stosunku. Jak zeznał później mężczyzna, poczuł się upokorzony całą sytuacją. Makabryczną historię opisał portal International Business Times.

Zadał im wiele ran kłutych

Richard Wendell Sotka zabił dwie kobiety, gdy przyłapał swoją partnerkę w łóżku z jej przyjaciółką. Policjanci z Departamentu Policji w Green Bay otrzymali zgłoszenie do jednego z budynków mieszczących się w tym samym mieście w stanie Wisconsin. Gdy znaleźli się w rezydencji, odkryli dwa ciała: 58-letniej Rhondy Cegelski oraz 53-letniej Pauli O'Connor. Obie zginęły na skutek otrzymania wielu ran kłutych. Nie podano, która z nich miała być partnerką oskarżonego.

Jak donosi Law&Crime, Sotka miał już na koncie jedną sprawę. Oskarżono go o stalking oraz nękanie z naruszeniem zakazu zbliżania się, w związku z czym musiał poruszać się z monitorem GPS przymocowanym do kostki. W dniu morderstwa mężczyzna odciął urządzenie od swojej nogi, porzucając je na ulicy. Policja namierzyła go w Arkansas na podstawie systemu GPS umieszczonego w jego ciężarówce. Udało się tego dokonać po upływie około dziesięciu godzin od momentu znalezienia ciał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Poczułem się upokorzony"

Po zatrzymaniu Sotka przyznał się do zabójstwa. Tłumaczył, że gdy znalazł się w mieszkaniu i zobaczył swoją dziewczynę w łóżku z przyjaciółką podczas stosunku seksualnego, poczuł się upokorzony. Wspominał policjantom o "całkowitej stracie", jednak nie chciał wyjaśnić, co dokładnie miał na myśli. Mężczyzna cały czas zaprzeczał natomiast, że ma coś wspólnego z wcześniejszym zarzutem o stalking i nękanie.

Nie podano jeszcze informacji na temat tego, kiedy odbędzie się rozprawa sądowa oskarżonego.