Zabił małżeństwo - najpierw męża, potem żonę
Toruńska prokuratura oskarżyła Michała S. o zamordowanie małżeństwa z Gniezna. Przed sądem stanie także jego znajoma, która miała pomagać mu w ukrywaniu zbrodni.
Jak poinformowała zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód Ewa Janczur, "do pierwszego z zabójstw doszło w nocy z 8 na 9 stycznia 2011 r. w Gnieźnie, w mieszkaniu małżeństwa Sz. Oskarżony zabił 47-letniego Ryszarda Sz., uderzając go w głowę i krtań. Następnie, wraz z żoną pokrzywdzonego, udał się do Torunia".
Zabójca nie dojechał jednak do miasta. Obawiając się, że kobieta powiadomi policję o zbrodni, zatrzymał auto w pobliżu podtoruńskiej miejscowości Rozgarty i zaatakował Renatę Sz. Michał S. skrępował kablem ofiarę, a następnie udusił ją i uciekł, pozostawiając ciało zamordowanej w samochodzie.
- Michał S. przyznał się do popełnienia obu czynów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara od 8 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności - powiedziała Janczur.
Razem z zabójcą przed sądem stanie także jego znajoma 23-letnia Wioleta N. z Torunia. Kobiecie zarzucono pomoc w zacieraniu śladów zabójstwa i ukrywanie zbrodni. 23-latka przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności.