Zabił 17-latkę i zakopał zwłoki pod schodami przychodni
27-letni Rafał P., podejrzany o zabójstwo w
lutym ub. roku 17-latki z Gliwic, przyznał się do winy.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach prok. Michał Szułczyński, mężczyznę przesłuchano po raz pierwszy od jego przewiezienia do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie wcześniej się ukrywał. Formalnie przedstawiono mu też zarzuty.
Do sądu trafi teraz wniosek o tymczasowe aresztowanie Rafała P., a prokuratorzy będą weryfikować jego zeznania w oparciu o dotychczasowe ustalenia śledztwa.
Do zbrodni, która zbulwersowała mieszkańców Gliwic, doszło w lutym ub. roku. Rafał P. był znajomym zamordowanej dziewczyny. Właśnie z nim widziano ją po raz ostatni. Po jej zniknięciu, ale jeszcze przed odnalezieniem zwłok, mężczyzna wyjechał do Anglii. Wydano za nim Europejski Nakaz Aresztowania.
Gliwiccy policjanci wytropili domniemanego sprawcę zabójstwa w Liverpoolu - korzystając z pośrednictwa oficera łącznikowego w Wielkiej Brytanii. Pod koniec grudnia zatrzymała go brytyjska policja. Rafał P. był zaskoczony tym, że odnaleziono go za granicą. Do Polski przewieziono go 27 stycznia.
Do morderstwa doszło w połowie lutego ub. roku. O zaginięciu 17- letniej Iwony W. policję powiadomiła jej rodzina. Po kilku tygodniach zwłoki dziewczyny znaleziono zakopane pod schodami gliwickiej przychodni, kilkadziesiąt metrów od bloku, gdzie mieszkała. Ostatnią osobą, z którą widziano zaginioną, był jej starszy znajomy, Rafał P.
Śledczy nie informują o prawdopodobnych motywach zabójstwa nastolatki. Według nieoficjalnych doniesień mediów, dziewczyna miała odmówić spotykania się z 27-latkiem.