Zabijali "czarnych", bo czuli się od nich lepsi

Ośmiu z nich skazano także na podżeganie do nienawiści rasowej.

Ich ofiarami byli pracujący w Moskwie imigranci z Azji Środkowej, zwani w Rosji "czarnymi".

Szefa grupy, 18-letniego Aleksieja Dżawachiszwilego skazano na siedem lat więzienia. Najcięższy wyrok, 23 lat więzienia, otrzymał 22-letni Dmirij Isajkin.

Jedynego nieletniego w grupie, Iwana Strielnikowa skazano na 6,5 roku pobytu w ośrodku dla młodocianych.

- Zgodnie z własną wizją świata, jako przedstawiciele narodu rosyjskiego czuli się lepsi od innych ludzi - mówił prokurator w mowie oskarżycielskiej.

Od upadku Związku Radzieckiego liczba zabójstw na tle rasistowskich stale rosła. Według sondażu opublikowanego w grudniu ubiegłego roku przez niezależny instytut badania opinii publicznej Lewady, 54% Rosjan zgada się z nacjonalistycznym hasłem "Rosja dla Rosjan".

Władze obiecały zintensyfikować walkę przeciwko ugrupowaniom rasistowskim. Pod koniec 2009 roku prezydent Dmitrij Miedwiediew uznał, że do walki z rosnącą ksenofobią w kraju trzeba zaostrzyć prawodawstwo.