Zabawy, fajerwerki oraz lęk przed terroryzmem
Ludzie w całym świecie będą witać rok 2004 tradycyjnymi zabawami, barwnymi fajerwerkami i swawolnymi tańcami. Ale nad bawiącymi się w sylwestrową noc będzie unosić się także lęk przed zamachami terrorystycznymi.
31.12.2003 | aktual.: 31.12.2003 15:36
Przede wszystkim wielkie metropolie odczują na Sylwestra nadzwyczajne zaostrzenie środków bezpieczeństwa, co dodatkowo pogłębi stresy przeżywane przez tych, którzy tę wyjątkową noc w roku chcieliby spędzić w najlepszy z możliwych sposób.
W Niemczech największe sylwestrowe szaleństwa odbędą się pod Bramą Brandenburską w Berlinie. Wzdłuż liczącej dwa kilometry Festmeile, świątecznej trasy, 800 tys. spodziewanych sylwestrowych gości będzie mogło bawić się w takt muzyki popularnych zespołów, tańczyć w dyskotekach pod wielkimi namiotami, oglądać akrobacje na linie lub na ekranach transmisje zabaw z innych metropolii całego świata. Wszystko pod okiem wzmocnionych oddziałów policji, sił bezpieczeństwa i ekip ratunkowych.
Mieszkańcy Nowego Jorku, mimo ogłoszenia "pomarańczowego", ostatniego przed najwyższym, stopnia zagrożenia terrorystycznego, nie mają zamiaru rezygnować z tradycyjnych sylwestrowych szaleństw. Na Times Square po raz 99. powita Nowy Rok co najmniej pół miliona ludzi, choć tym razem w scenerii nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa.
W brytyjskiej stolicy w sylwestrową noc tłumy, zwłaszcza turystów, będą fascynować się trzyminutowym pokazem ogni sztucznych w sąsiedztwie London Eye, największego w Europie diabelskiego koła nad Tamizą. O bezpieczeństwo bawiących się zadba trzy tysiące policjantów, rozstawionych wokół centralnych miejsc Londynu.
Pokojowo, choć nie całkiem spokojnie, powitają nowy rok Brazylijczycy. W nadmorskiej metropolii Rio de Janeiro rekordowa ilość 156 ton rakiet i rac przez 12 minut rozświetlać będzie sylwestrową noc na słynnej plaży Copacabana.
Ochotę do sylwestrowych zabaw, po straszliwych zamachach w listopadzie, wyraźnie stracili w tym roku Turcy. W obawie przed dalszymi aktami terroru w Stambule odwołano noworoczne uroczystości z koncertami i fajerwerkami.
Dobre nastroje okazują natomiast mieszkańcy Aten, przygotowujący się do letnich igrzysk olimpijskich, które w dniach 13-29 sierpnia 2004 r. będą rozgrywać się w stolicy Grecji. "Tegoroczny Sylwester będzie otwierał Rok Olimpijski, na który wszyscy się cieszymy" - oświadczyła burmistrz Aten, Dora Bakogianni, zapowiadając wyjątkowo szampańskie pożegnanie starego i powitanie nowego roku.
Sylwestrowa oferta na świecie mimo zagrożenia terroru wydaje się więc tradycyjnie bogata. Nie oznacza to jednak wcale mniejszych kłopotów z wyborem najlepszej zabawy. Przeciwnie. Według profesora socjologii uniwersytetu w Landau, Thomasa Muellera-Schneidera, coraz większe możliwości wyboru potęgują stres, związany z odczuwaną przez wielu potrzebą "prześcignięcia tego, co było w roku poprzednim". Dlatego niektórzy już we wrześniu stawiają podszyte strachem pytanie: "Gdzie właściwie spędzimy w tym roku Sylwestra?"