Zabawki, które uczą
Miś do przytulania, układanka i modelina to najlepsze zabawki. Nie tylko na Dzień Dziecka. - twierdzą autorki tekstu "Zabawki, które uczą" w "Newsweeku". Zabawki uczą, czy może trenują mózg, który w przyszłości ma ułatwić życie już dorosłej osobie?
Gdy dziecko bawi się klockami lub próbuje złożyć układankę, miliony sygnałów biegną siecią jego układu nerwowego. Im częściej i bardziej intensywnie maluch pracuje nad wykonaniem zadania, tym więcej synaps, czyli połączeń między poszczególnymi komórkami nerwowymi powstaje w jego mózgu. Dzięki nim dziecko może wykonywać coraz trudniejsze zadania i coraz sprawniej myśleć.
Poznanie tej tajemnicy mózgu sprawiło, że do lamusa zaczynają odchodzić modne niegdyś straszaki, pistolety, gry militarne i lalki Barbie. Ich miejsce zajmują klocki, układanki, gry planszowe, ciastolina lub piszczące maty na podłogę, które pobudzają wyobraźnię, stymulują rozwój ruchowy czy np. uczą liczenia.
Modę na zabawki edukacyjne skwapliwie nakręcają firmy zabawkarskie, zatrudniające sztaby psychologów. Bo konkurencja na rynku zabawek jest coraz większa, a rodzice nie szczędzą na nie pieniędzy.