Zabawa w policję
(Archiwum)
Trzech 19-latków i 17-letnia dziewczyna udawali policjantów koło Żnina na Pomorzu i Kujawach. Chłopcy i koleżanka próbowali zatrzymać do kontroli auto. Pech chciał, że prowadził je szef komisariatu.
Przy drodze stał Fiat Seicento z zamontowanym na dachu tak zwanym kogutem. Miał służyć dowcipnej młodzieży za radiowóz. Przy pierwszej, jak się okazało nieudanej próbie kontroli drogowej, role szybko się odwróciły. To właśnie podszywający się za policjantów młodzi ludzie zostali wylegitymowani, a następnie przesłuchani.
Ta zabawa skończy się dla nich grzywną albo kilkumiesięcznym więzieniem. Chłopcy i koleżanka zapewniali, że to był ich pierwszy występ w roli policjantów.