Zaatakował i poszczuł policjanta psem
Policjanci z Siedlec (Mazowieckie) zatrzymali
21-letniego mężczyznę, który zaatakował i poszczuł psem
próbującego wylegitymować go funkcjonariusza. Właścicielowi psa
postawiono zarzut czynnej napaści na policjanta - poinformował rzecznik mazowieckiej policji, nadkomisarz Tadeusz
Kaczmarek.
O godzinie 1.30 w nocy ze środy na czwartek policjanci zauważyli na ulicy Wyszyńskiego w Siedlcach dwóch mężczyzn z psami - 21-letni mężczyzna szedł z amstafem bez kagańca i smyczy. Towarzyszył mu 23-letni kolega, który prowadził na smyczy z kolczatką pitbulteriera.
Kiedy funkcjonariusze chcieli ich wylegitymować, amstaf na polecenie właściciela zaatakował jednego z policjantów i ugryzł go w nogę. Pies ugryzł policjanta w nogę. Funkcjonariusz zastrzelił psa. Zatrzymani mężczyźni byli pijani, trafili do izby wytrzeźwień - powiedział Kaczmarek.
Pitbulterier został przekazany ojcu zatrzymanego mężczyzny. Zwłoki amstafa będą przebadane, czy nie był chory na wściekliznę. Oba psy nie miały rodowodów.