Za uwolnienie Ingrid Betancourt zapłacono miliony dolarów
Przywódcy lewackiej partyzantki Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) dostali miliony dolarów za uwolnienie zakładniczki Ingrid Betancourt i jej 14 towarzyszy - poinformowało
Radio Suisse Romande, powołując się na źródło zbliżone do wydarzeń.
04.07.2008 | aktual.: 04.07.2008 15:48
Piętnaścioro zakładników zostało w rzeczywistości wykupionych za słoną cenę, po czym zorganizowano całą operację - podało radio, dodając, że porywaczom przekazano 20 mln dolarów.
Rozgłośnia dodała, że u źródeł transakcji były Stany Zjednoczone, których trzech agentów było w uwolnionej grupie. Betancourt, była kandydatka na prezydenta Kolumbii, została porwana przed ponad sześciu laty przez partyzantkę FARC.
Według radia pośrednikiem w transakcji była żona jednego ze strażników pilnujących jeńców.
"Zainscenizowanie" uwolnienia jeńców pozwoliło - według radia - prezydentowi Kolumbii Alvaro Uribe Velezowi pozostać przy swej linii, która wyklucza wszelkie negocjacje z rebeliantami, dopóki jeńcy nie zostaną uwolnieni.
Kolumbijski minister obrony Juan Manuel Santos powiedział w środę, że uwolnienie zakładników udało się dzięki przeniknięciu do kierownictwa FARC agenta wywiadu.