PolskaZa palenie można stracić premię

Za palenie można stracić premię

Pierwszy tydzień obowiązywania zakazu palenia upłynął w Warszawie spokojnie. Straż miejska nie ukarała nikogo mandatem, a na przystankach częściej palą motorniczowie niż pasażerowie. Mogą za to nawet nie dostać premii - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Od tygodnia nie wolno palić między innymi na przystankach autobusowych. Za palenie w miejscu publicznym można zapłacić karę nawet 500 złotych. Nie przeraża to jednak motorniczych.

Bez skrępowania palą na przystankach, pętlach a nawet w kabinach motorniczych.

Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich powiedział, że kierowcy tramwajów, którzy łamią zakaz, nie dostaną premii. - Takie zachowanie jest naganne. Wielokrotnie pouczaliśmy naszych pracowników o zakazie palenia zarówno w pojazdach, jak i na przystankach - tłumaczy Powałka.

Palący skarżą się też, że puszczać dymka na przystankach nie wolno, ale to właśnie tam znajdują się kosze z popielniczkami. - Więc mam do wyboru ryzykować 500 zł mandatu za palenie na przystanku lub palić poza nim, ryzykując karę za zaśmiecanie - mówi Agata Piątek, paląca.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)