Trwa ładowanie...
dnik4en
27-02-2010 20:15

Za mammografię i cytologię zapłacą pracodawcy

Wpisanie mammografii i cytologii do rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącego obowiązkowych badań okresowych spowoduje, że będą za nie musieli płacić pracodawcy - uważa minister pracy Jolanta Fedak.

dnik4en
dnik4en

Minister zdrowia Ewa Kopacz chce, by mammografia i cytologia były obowiązkowymi badaniami okresowymi dla pracujących kobiet. Rzecznik resortu zdrowia Piotr Olechno powiedział PAP, że rozporządzenie w tej sprawie podlega obecnie uzgodnieniom wewnętrznym w MZ.

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa MZ, chodzi o finansowanie badań. Resort zdrowia chce, by opłacano je ze środków przeznaczanych na programy profilaktyczne raka piersi i raka szyjki macicy, a nie z budżetów pracodawców. Taki zapis ma znaleźć się w nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Wcześniej MZ chciało, by zapis o obowiązkowej mammografii i cytologii umieszczono w Kodeksie pracy.

Zdaniem Fedak, to od inicjatywy ministra zdrowia zależy, czy wpisze badania mammograficzne do swojego rozporządzenia, czy nie. - Jeśli to zrobi, to ponieważ rozporządzenie dotyczy bezpośrednio Kodeksu pracy, to za mammografię będzie płacił pracodawca - powiedziała Fedak.

- Nie zaproponuję wpisania do kodeksu pracy badań mammograficznych, ponieważ reguluje on jedynie stosunki między pracodawcą i pracownikiem, a nie badania profilaktyczne - dodała minister pracy. Zaznaczyła, że "jedyne badania, jakie może regulować Kodeks pracy, dotyczą ryzyk związanych ze stanowiskiem pracy".

dnik4en

- W Ministerstwie Pracy nie ma specjalistów - lekarzy medycyny pracy, którzy są w stanie ocenić, jakie badanie jest potrzebne. Są oni w resorcie zdrowia. Jeśli dojdą oni do wniosku, że w rozporządzeniu powinny znaleźć się badania mammograficzne, jak obecnie np. badanie krwi, to ja nie będą się przeciwstawiać - zaznaczyła Fedak.

Prace nad wprowadzeniem obowiązkowej mammografii i cytologii trwają w MZ od 2008 r. Początkowo miały one być wykonywane także przy badaniach wstępnych przed rozpoczęciem pracy. Resort zdrowia wycofał się z tej propozycji.

Polska ma jeden z najwyższych w Europie wskaźników umieralności na raka szyjki macicy. Co roku umiera na niego 2 tys. kobiet. Wykrycie zmian grożących rakiem szyjki lub wczesnych zmian nowotworowych w szyjce jest możliwe dzięki regularnym badaniom cytologicznym.

Z danych NFZ wynika, że zdecydowana większość Polek nie korzysta z bezpłatnych badań profilaktycznych. W 2007 roku NFZ wysłał ponad 2,7 mln zaproszeń na badania wykrywające raka piersi (mammografia) oraz ponad 6 mln na badania dotyczące raka szyjki macicy (cytologia). Na pierwsze z tych badań zgłosiło się tylko 23,5% zaproszonych, a na drugie - jedynie 7,5%.

Tymczasem specjaliści podkreślają, że nowotwory szyjki macicy oraz piersi, wykryte we wczesnych stadiach, są łatwo wyleczalne - w ponad 90% przypadków.

dnik4en
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dnik4en
Więcej tematów