"Za dyżury lekarskie nie należą się dodatkowe wypłaty"
Dyżury lekarskie to nie to samo co godziny
nadliczbowe i nie należą się za nie dodatkowe wypłaty z tytułu
tych godzin - przesądził Sąd Najwyższy.
Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, ponieważ anestezjolog z Białegostoku domagał się do szpitala nie tylko pieniędzy za nadgodziny, ale za brak odpowiedniej przerwy pomiędzy dyżurami. Jak argumentował lekarz, odpoczynek ma sens, jeżeli jest bezpośrednio po dyżurze. Zgodnie z przepisami unijnymi medykom przysługuje 11 godzinna przerwa w pracy.
Siedmioosobowy skład SN uznał, że z dyrektyw europejskich nie można wywodzić prawa do dodatkowego wynagrodzenia za dyżury medyczne, tak jak za godziny nadliczbowe. Według SN takie uprawnienie nie wynika też z przepisów prawa krajowego. Z drugiej strony - jak mówił prezes SN Walerian Sanetra - w kodeksie pracy i kodeksie karnym pracodawcom grożą sankcje za naruszanie przepisów BHP.
Ponadto można pozywać Skarb Państwa o zadośćuczynienie za niewłaściwą implementację europejskich przepisów w prawie polskim. Możliwy jest też - zdaniem SN -pozew o ochronę dóbr osobistych przeciw pracodawcy za naruszanie norm czasu wolnego. (mg)
